"Sugestia, że ktoś tutaj coś sfałszował wydaje mi się działaniem 'niemęskim', bo trzeba mieć odwagę powiedzenia: 'tak, podpisałem lojalkę'" - powiedział wicemarszałek Komorowski.
Niesiołowski z kolei powiedział, że nie przypomina sobie "aby wcześniej jakikolwiek dokument w sprawie lustracji był sfałszowany, a prezes Kaczyński powiedział to dopiero wtedy, kiedy jego to dotyczy".
Zdaniem Gosiewskiego, słowa polityków Platformy można określić jako "kłamstwo i nienawiść". "Twierdzenie, że prezes PiS mówi nieprawdę, jest pomówieniem" - zaznaczył.
"Nie możemy dopuścić do tego, aby politycy wysokiego szczebla dokonywali zwykłego kłamstwa" - powiedział Gosiewski.
Szef klubu PiS zapowiedział, że PiS prześle politykom Platformy dokumenty z teczki prezesa PiS.
Gosiewski zaznaczył, że obaj politycy PO mogą "uniknąć procesu, jeżeli do końca weekendu wycofają się ze swoich wypowiedzi".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński przedstawił w piątek teczki dotyczące jego osoby, przechowywane w Instytucie Pamięci Narodowej. J. Kaczyński podał, że w materiałach z IPN są dwa sfałszowane dokumenty opisujące rzekome podpisanie przez niego tzw. lojalki ze stanu wojennego.
pap, ab