Piechota skarży rywala z PO do CBA

Piechota skarży rywala z PO do CBA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Piechota, kandydat Lewicy i Demokratów na prezydenta Szczecina, zwrócił się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o zbadanie sprawy przydziału i wykupu mieszkania komunalnego przez jego kontrkandydata w II turze wyborów Piotra Krzystka z PO.
Krzystek będąc dyrektorem generalnym Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie dostał od miasta mieszkanie z puli przeznaczonej dla osób tzw. niezbędnych. Niedługo potem wykupił je na własność. W zawiadomieniu, skierowanym do szefa CBA Mariusza Kamińskiego Piechota pisze o "podejrzeniu zaistnienia zjawisk korupcyjnych i możliwość popełnienia czynu zabronionego". O zawiadomieniu poinformował też dziennikarzy na konferencji prasowej.

W dokumencie czytamy m.in., że w 1999 roku na mocy porozumienia ówczesnego wojewody zachodniopomorskiego z władzami Szczecina,
przygotowano dla osób niezbędnych dla miasta i regionu, pochodzących spoza Szczecina, sześć mieszkań komunalnych. Jedno z nich przydzielono Krzystkowi i podpisano stosowną umowę najmu, którą - jak utrzymuje w zawiadomieniu Piechota - "zawarto z naruszeniem prawa". Kandydat lewicy wymienił te naruszenia. Przede wszystkim - jak napisał - Krzystek jest szczecinianinem i w momencie przydziału mieszkania - mieszkał już w tym mieście. Ponadto poseł SLD wskazał zapis uchwały Rady Miasta, która stanowi, że powierzchnia takiego lokalu nie może być większa
niż 15 metrów na osobę, gdy tymczasem mieszkanie Krzystka ma łączną powierzchnię prawie 150 metrów kw. Kolejne złamanie prawa miało miejsce w momencie wykupu lokalu, bo kandydat PO kupił je od miasta w rok po zawarciu umowy, a zgodnie z prawem mógł to zrobić dopiero po upływie pięciu lat. Oprócz tego - według Piechoty - Krzystek nabył lokal "za cenę rażąco odbiegającą od cen wolnorynkowych". Zapłacił za mieszkanie nieco ponad 31 tys. złotych, gdy jego rynkowa wartość była szacowana na co najmniej 179 tys. złotych.

W opinii Piechoty, jego kontrkandydat "wykorzystał piastowaną funkcję oraz przywileje z niej płynące do osiągnięcia osobistej korzyści majątkowej".

Krzystek kilkakrotnie na konferencjach prasowych w trakcie kampanii wyborczej jeszcze przed pierwszą turą wyborów zapewniał, że mieszkanie otrzymał, i później wykupił - zgodnie z prawem i na mocy obowiązujących przepisów. We wtorek na wspólnej konferencji z posłem Platformy Janem Rokitą Krzystek ocenił, że to, co teraz robi Piechota zakrawa na szkalowanie jego osoby. "Rozważam bardzo poważnie, czy nie wystąpić z powództwem cywilno-prawnym o ochronę moich dóbr osobistych, a tym samym o uchylenie immunitetu poselskiego Jackowi Piechocie" - oświadczył.

W pierwszej turze na Krzystka głosowało niemal 42 proc. wyborców, a na Piechotę niecałe 28 proc. Poparcie w II turze obiecał mu także szef zachodniopomorskiego PiS Joachim Brudziński.

pap, em