Seks-afera Samoobrony w prokuraturze

Seks-afera Samoobrony w prokuraturze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura Okręgowa w Łodzi poprowadzi śledztwo w sprawie rzekomego wykorzystywania seksualnego kobiet przez liderów Samoobrony Andrzeja Leppera i Stanisława Łyżwińskiego, w zamian za pracę w biurach poselskich partii.
W prokuraturze trwa przesłuchanie Anety K. - poinformował rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania. "Sukcesywnie będziemy weryfikować wszystkie informacje zawarte w publikacji ('Gazety Wyborczej')" - dodał.

W poniedziałkowej "Gazecie Wyborczej", w artykule "Praca za seks w Samoobronie", Aneta K., była radna Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektorka biura poselskiego Stanisława Łyżwińskiego, ujawniła, że w zamian za usługi seksualne dla Andrzeja Leppera i posła Łyżwińskiego dostała pracę w Samoobronie.

Jak wyjaśnił Kopania, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie żądania oraz przyjmowania korzyści osobistych o charakterze seksualnym przez osobę pełniącą funkcję publiczną i uzależnienie od nich zatrudnienia w biurze poselskim. Zaznaczył, że grozi za to kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek postanowił w poniedziałek o natychmiastowym wszczęciu z urzędu postępowania w tej sprawie.

W poniedziałkowej rozmowie z dziennikarzami Aneta K. potwierdziła, to co mówiła wcześniej "Gazecie Wyborczej". Jak twierdzi, idąc na pierwsze spotkanie z liderami Samoobrony miała nadzieję, że jej przygotowanie merytoryczne do zawodu wystarczy, aby prowadzić biuro poselskie i "nie będzie musiała składać żadnej ofiary". "Później się okazało, że było inaczej" - dodała.

Aneta K. przyznała też, że złożyła pozew do sądu o ustalenie ojcostwa jej trzeciego dziecka. Nie chciała jednak oficjalnie powiedzieć, kto miałby być ojcem jej dziecka.

Natomiast TVN24 podała, powołując się na słowa Anety K., że ojcem jej dziecka jest Stanisław Łyżwiński. W wypowiedzi dla TVN24 Aneta K. mówiła: "urodziło się dziecko, urodziło się w Piotrkowie; zaczęły się naciski, żeby całkowicie ślad zatrzeć". Autor reportażu z "GW" Marcin Kącki w tym samym programie powiedział, że kobieta w ubiegłym tygodniu złożyła pozew o alimenty dla dziecka. "Pozwanym był poseł Łyżwiński. Obiecywałem Anecie K., że nie będziemy poruszać tego wątku. Uznaliśmy, że to jest jej osobista sprawa, dosyć dramatyczna - mówił Kącki po informacji, że Aneta K. ujawniła, kto jest ojcem dziecka.

Andrzej Lepper doniesienia "GW" nazwał prowokacją wymierzoną w koalicję i rząd, a informacje na swój temat "całkowitą nieprawdą".

pap, ss, ab