Grupa Wagnera będzie wspierać migrantów przy granicy polsko-białoruskiej? „Radykalne niebezpieczeństwo”

Grupa Wagnera będzie wspierać migrantów przy granicy polsko-białoruskiej? „Radykalne niebezpieczeństwo”

Patrole funkcjonariuszy policji i SG na granicy polsko-białoruskiej
Patrole funkcjonariuszy policji i SG na granicy polsko-białoruskiej Źródło:policja.gov.pl
– Realnym niebezpieczeństwem jest wsparcie, jakiego uzbrojeni wagnerowcy mogą udzielać migrantom forsującym naszą granicę – ocenił na antenie Polsat News wiceszef MON Marcin Ociepa.

Po nieudanej rebelii Jewgienija Prigożyna mnożą się spekulacje na temat bezpieczeństwa naszego regionu. Jak wynika z ustaleń niezależnego od Kremla, rosyjskiego portalu Wiortska, na Białorusi rozpoczęła się budowa obozu dla Grupy Wagnera. Ma on powstawać w pobliżu miejscowości Osipowicze obwodzie mohylewskim. Obóz ma pomieścić ok. 8 tys. osób, a jego powierzchnia ma wynieść 24 tys. m kw.

Co Grupa Wagnera robi na Białorusi?

Docelowo na białoruskim terytorium ma powstać kilka takich obiektów. Obecność Grupy Wagnera na Białorusi potwierdził w czwartek Szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. – Tak, potwierdzam, że mamy sygnały, że Ci najemnicy już się przemieszczają na Białoruś, co na pewno nie wpływa na poziom bezpieczeństwa w regionie – mówił.

W podobnym tonie wypowiedział się Marcin Ociepa. – Grupa Wagnera to bardzo groźna organizacja przestępcza, terrorystyczna, która ma charakter terroryzmu państwowego sponsorowanego przez Federację Rosyjską. Oni na pewno będą wykonywać jakieś zadania, nieważne czy na polecenie Putina, czy Łukaszenki – komentował na antenie Polsat News wiceszef MON.

Ludzie Prigożyna wesprą migrantów przy granicy z Białorusią?

Według polityka jest bardzo szeroki wachlarz możliwości wpływania przez ludzi Prigożyna na bezpieczeństwo Polski. W tym kontekście wspomniał m.in. o granicy polsko-białoruskiej i kryzysie migracyjnym wywołanym przez samozwańczego przywódcę Białorusi. – Jest oczywistym, że utrzymuje się presja migracyjna na naszą granicę i trzeba brać pod uwagę ten scenariusz, że ta grupa będzie wykonywała jakieś czynności – powiedzmy ochronne, osłonowe dla ruchu migracyjnego – stwierdził wiceminister obrony narodowej.

Zdaniem Marcina Ociepy grupa agresywnych migrantów, którzy napierają na naszą granicę będzie wspierana przez grupy zawodowych najemników. – Realnym niebezpieczeństwem jest wsparcie, jakiego uzbrojeni wagnerowcy mogą udzielać migrantom forsującym naszą granicę – podsumował.

Czytaj też:
Kto na Kremlu wiedział o buncie Prigożyna? Generał Surowikin w ogniu pytań
Czytaj też:
Wagnerowcy na Białorusi. Czy mogą stanowić zagrożenie dla Polski?