Straż Graniczna poinformowała, że ze szpitala w Hajnówce uciekła Syryjka, która wcześniej zadeklarowała chęć pozostania w Polsce. „Kobieta po nielegalnym przekroczeniu granicy z Białorusi do Polski otrzymała wszelką pomoc. Funkcjonariusze SG wezwali do niej karetkę pogotowia. Decyzją lekarzy przebywała na oddziale zakaźnym” – poinformowali pogranicznicy na portalu X (dawniej Twitter).
Syryjka uciekła ze szpitala w Hajnówce. Przebywała na oddziale zakaźnym
SG przekazała także, że otrzymała od jednej z aktywistek pełnomocnictwo podpisane przez Syryjkę o woli ubiegania się o ochronę międzynarodową w Polsce. Funkcjonariusze Straży Granicznej nie prowadzili z kobietą żadnych czynności administracyjnych, ponieważ przebywała na oddziale zakaźnym, z którego po trzech dniach uciekła.
„To kolejny przypadek kiedy pełnomocnicy z organizacji aktywistycznych tracą kontakt z cudzoziemcami, których reprezentują i nie są w stanie podać instytucjom miejsca przebywania tych osób w celu rozpatrzenia ich wniosków o ochronę międzynarodową” – czytamy we wpisie SG.
Straż Graniczna poinformowała, że Podlaski Oddział Straży Granicznej na hospitalizację i badania migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Białorusi do Polski, wydał 1,2 mln zł. „Po raz kolejny cudzoziemcy, którym udzielono wszelkiej pomocy w placówkach medycznych, oddalają się z miejsca, gdzie tej pomocy udzielono” – czytamy.
Kryzys na granicy z Białorusią. Najnowszy raport SG
W najnowszym raporcie, w którym podsumowano incydenty z 16 września, Straż Graniczna poinformowała, że 36 cudzoziemców próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi do Polski. Wśród nich byli obywatele Sudanu. 20 osób na widok polskich patroli zawróciło w głąb Białorusi. 14 osób przeprawiło się przez rzekę Leśna Prawa – dwie z nich zawróciły na Białoruś, a 12 obywateli Syrii zatrzymano.
Czytaj też:
Kuriozalne przemówienie Putina. Te słowa zabrzmiały złowieszczoCzytaj też:
Migranci nacierali na granicę Polski, nagle nastąpił zwrot. „Rzucano tlącymi się gałęziami”