Skrzynecka: Według mojego męża kobieta nie przytyła, tylko „zwiększyła użytkową powierzchnię erotyczną”

Skrzynecka: Według mojego męża kobieta nie przytyła, tylko „zwiększyła użytkową powierzchnię erotyczną”

Katarzyna Skrzynecka
Katarzyna Skrzynecka Źródło:Archiwum prywatne
Jeśli jestem dobrą aktorką na scenie, wiarygodną w filmie, wokalistką śpiewającą koncerty pięknej muzyki, to nie ma znaczenia, czy śpiewam je z szerszym, czy z węższym tyłkiem – mówi „Wprost” Katarzyna Skrzynecka.

Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, „Wprost”: Jak reagujesz na komentarze dotyczące swojego wyglądu i ciała, na nagłówki, że znowu schudłaś lub przytyłaś? Body shaming cię dotyka?

Katarzyna Skrzynecka: Rozpocznę od tezy, która jest dla mnie najważniejsza: jestem osobą z ogromnym poczuciem humoru na własny temat, a dystans i umiejętność inteligentnego pożartowania sobie z siebie samej pomagają mi w bezinwazyjnym przetrwaniu, również wtedy, gdy ktoś próbuje zburzyć moją emocjonalną harmonię.

Cały wywiad dostępny jest w 50/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.