Białoruś przygotowuje się do uwolnienia ponad 150 więźniów politycznych – podaje serwis Reform.news. Według ustaleń portalu lista osób, które mają opuścić kolonie karne i areszty, pozostaje na razie tajna. Decyzja ma zostać ogłoszona w najbliższych godzinach, a zwolnieni mają zostać deportowani bezpośrednio do Polski. Amerykańska delegacja, uczestnicząca w rozmowach w Mińsku, miała uwzględnić postulaty strony polskiej dotyczące przebiegu operacji i dalszych losów więźniów.
W stolicy Białorusi, zgodnie z informacjami portalu, od początku tygodnia przebywa przedstawiciel Departamentu Stanu Christopher Smith, do którego dołączył wysłannik prezydenta USA John Coale. Według doniesień Coale w czwartek spotkał się z Alaksandrem Łukaszenką. Obecność amerykańskiej delegacji oraz prowadzenie zakulisowych rozmów potwierdza także opozycyjny portal Nasza Niwa.
Kolejna amnestia w tym roku. Wcześniej uwolniono kilkudziesięciu więźniów
Obecne rozmowy są kontynuacją wrześniowych ustaleń, które doprowadziły do uwolnienia 52 więźniów politycznych, w tym dwóch Polaków. Wcześniej, w czerwcu, w wyniku innych negocjacji Mińsk wypuścił 14 więźniów, w tym Siarhieja Cichanouskiego, byłego kandydata na urząd prezydenta Białorusi oraz męża liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej. W żadnej z tych grup nie znalazł się jednak polski dziennikarz Andrzej Poczobut.
Opozycja podkreśla, że czeka na oficjalne potwierdzenia nowych informacji. „Oczekujemy na potwierdzenie i informacje na temat uwolnienia zakładników reżimu” – napisał Paweł Łatuszka, wiceprzewodniczący opozycyjnego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego. Jak dodał, jeśli Łukaszenka chce porozumienia z prezydentem Stanów Zjednoczonych, „musi kontynuować proces uwalniania więźniów politycznych i zakończyć represje”.
Czytaj też:
Poważny incydent na granicy z Białorusią. Nowy raport SG. „Tunel pod barierą”Czytaj też:
MSZ potwierdza cięcia w TVP. „Ograniczenie wydatków na biurokrację”
