Koncert Nirvany "Live at Paramount" zostanie 18 października wyświetlony jednocześnie w 15 polskich miastach. Okazją jest 20. rocznica wydania "Nevermind" - albumu grupy, który przyniósł jej największy sukces i wpisał ją historii światowej muzyki rockowej.
- "Nevermind" to w istocie bardzo proste granie. Ale rzeczy genialne zazwyczaj są proste. Potęga tego albumu polegała na istnieniu motoru napędowego, jakim było "Smells like teen spirit", ale też na bardzo dobrych kompozycjach i mocnych tekstach. To wszystko było spontaniczne, od serca, a zarazem bardzo proste. I nagle okazało się, że to zaskoczyło - powiedział dziennikarz muzyczny, Hirek Wrona.
Fani Nirvany będą mieli okazję obejrzeć w całości koncert "Live at Paramount", zarejestrowany w październiku 1991 r., miesiąc po opublikowaniu przez grupę albumu "Nevermind". Pokazy odbędą się m.in. w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu, Szczecinie, Gdyni i Gdańsku.
Zarejestrowany w Paramount Theatre koncert zwiera 19 piosenek. Spośród największych przebojów zespołu z Seattle, fani usłyszą "Smells like teen spirit", "Rape me" i "Polly".
Z okazji 20. rocznicy wydania, "Nevermind" doczekało się specjalnych wydań jubileuszowych: od zremasterowanej jednopłytowej edycji, poprzez 2x CD, 4x LP (wydane na płytach winylowych), aż po czteropłytowe wydawnictwo z DVD.
Dla fanów, najbardziej atrakcyjna może być edycja Super Deluxe w formacie 4CD/1DVD. Wydana w limitowanej edycji 40 tys. egzemplarzy zawiera: rzadko publikowane nagrania, wersje demo, koncert z The Paramount Theatre z 1991r., wszystkie teledyski z "Nevermind", a także 90-stronicową książeczkę.
Nirvanę uznaje się zwyczajowo za prekursorów i twórców nowego stylu w muzyce rockowej - grunge'u. Do wyróżników stylu grunge należało odrzucenie elektronicznych brzmień, rozpowszechnionych w muzyce lat 80., nihilizm tekstów i charakterystyczną niedbałość o image sceniczny grupy. Zespół powstał w 1987 r. w mieście Aberdeen. Powołali go do życia grający na gitarze basowej Kirst Novoselic, oraz wokalista i gitarzysta Kurt Cobain. Przez siedem lat istnienia przewinęło się przez zespół kilku perkusistów. Ostatnim był Dave Grohl, który dołączył do Cobaina i Novoselica w 1990 r. Pierwsze skrzypce grał w grupie Cobain, który był autorem większości kompozycji i tekstów piosenek.
- To był człowiek, który w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie napisał odpowiednią piosenkę - ocenił Hirek Wrona.
- Nirvana nagrała utwór, który - ze względu na warstwę muzyczną i tekstową - stał się utworem wyjątkowym, przebojem. Chodzi oczywiście o "Smells like teen spirit". To pociągnęło do przodu cały album, a "Nevermind" było motorem napędowym całego gatunku. Ludzie zobaczyli, że jest coś takiego, jak grunge, zaczęli chodzić na koncerty. Ale nie byłoby "Smells like teen spirit", gdyby nie MTV. To jest cała układanka, bez której nie byłoby Nirvany i tej legendy, która później powstała - mówił Wrona.
Nirvana rozpadła się w 1994 r., kiedy pogrążający się w depresji i uzależnieniu od narkotyków Cobain popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Po jego śmierci, Novoselic i Grohl zdecydowali o zakończeniu istnienia zespołu. Mimo, że Nirvana przestała istnieć, w 2002 r. ukazał się singiel "You know You're right". Piosenka miała znaleźć się na kolejnym albumie, czemu przeszkodziła samobójcza śmierć lidera formacji. Mimo to utwór odniósł sukces komercyjny i był obecny w mediach, m.in. na listach przebojów.
Największym sukcesem grupy był właśnie "Nevermind", który wg magazynu "Billboard" został sprzedany na świecie w ponad 30 milionach egzemplarzy. W samych Stanach Zjednoczonych do odbiorców trafiło 10 milionów egzemplarzy, co przyniosło grupie Diamentową Płytę. Magazyn "Rolling Stone" umieścił album na 17. miejscu rankingu 500 najlepszych albumów muzycznych wszech czasów. Wg serwisu Yahoo!, na świecie sprzedano ogółem ponad 50 milionów albumów grupy.
em
- "Nevermind" to w istocie bardzo proste granie. Ale rzeczy genialne zazwyczaj są proste. Potęga tego albumu polegała na istnieniu motoru napędowego, jakim było "Smells like teen spirit", ale też na bardzo dobrych kompozycjach i mocnych tekstach. To wszystko było spontaniczne, od serca, a zarazem bardzo proste. I nagle okazało się, że to zaskoczyło - powiedział dziennikarz muzyczny, Hirek Wrona.
Fani Nirvany będą mieli okazję obejrzeć w całości koncert "Live at Paramount", zarejestrowany w październiku 1991 r., miesiąc po opublikowaniu przez grupę albumu "Nevermind". Pokazy odbędą się m.in. w Warszawie, Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu, Szczecinie, Gdyni i Gdańsku.
Zarejestrowany w Paramount Theatre koncert zwiera 19 piosenek. Spośród największych przebojów zespołu z Seattle, fani usłyszą "Smells like teen spirit", "Rape me" i "Polly".
Z okazji 20. rocznicy wydania, "Nevermind" doczekało się specjalnych wydań jubileuszowych: od zremasterowanej jednopłytowej edycji, poprzez 2x CD, 4x LP (wydane na płytach winylowych), aż po czteropłytowe wydawnictwo z DVD.
Dla fanów, najbardziej atrakcyjna może być edycja Super Deluxe w formacie 4CD/1DVD. Wydana w limitowanej edycji 40 tys. egzemplarzy zawiera: rzadko publikowane nagrania, wersje demo, koncert z The Paramount Theatre z 1991r., wszystkie teledyski z "Nevermind", a także 90-stronicową książeczkę.
Nirvanę uznaje się zwyczajowo za prekursorów i twórców nowego stylu w muzyce rockowej - grunge'u. Do wyróżników stylu grunge należało odrzucenie elektronicznych brzmień, rozpowszechnionych w muzyce lat 80., nihilizm tekstów i charakterystyczną niedbałość o image sceniczny grupy. Zespół powstał w 1987 r. w mieście Aberdeen. Powołali go do życia grający na gitarze basowej Kirst Novoselic, oraz wokalista i gitarzysta Kurt Cobain. Przez siedem lat istnienia przewinęło się przez zespół kilku perkusistów. Ostatnim był Dave Grohl, który dołączył do Cobaina i Novoselica w 1990 r. Pierwsze skrzypce grał w grupie Cobain, który był autorem większości kompozycji i tekstów piosenek.
- To był człowiek, który w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie napisał odpowiednią piosenkę - ocenił Hirek Wrona.
- Nirvana nagrała utwór, który - ze względu na warstwę muzyczną i tekstową - stał się utworem wyjątkowym, przebojem. Chodzi oczywiście o "Smells like teen spirit". To pociągnęło do przodu cały album, a "Nevermind" było motorem napędowym całego gatunku. Ludzie zobaczyli, że jest coś takiego, jak grunge, zaczęli chodzić na koncerty. Ale nie byłoby "Smells like teen spirit", gdyby nie MTV. To jest cała układanka, bez której nie byłoby Nirvany i tej legendy, która później powstała - mówił Wrona.
Nirvana rozpadła się w 1994 r., kiedy pogrążający się w depresji i uzależnieniu od narkotyków Cobain popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Po jego śmierci, Novoselic i Grohl zdecydowali o zakończeniu istnienia zespołu. Mimo, że Nirvana przestała istnieć, w 2002 r. ukazał się singiel "You know You're right". Piosenka miała znaleźć się na kolejnym albumie, czemu przeszkodziła samobójcza śmierć lidera formacji. Mimo to utwór odniósł sukces komercyjny i był obecny w mediach, m.in. na listach przebojów.
Największym sukcesem grupy był właśnie "Nevermind", który wg magazynu "Billboard" został sprzedany na świecie w ponad 30 milionach egzemplarzy. W samych Stanach Zjednoczonych do odbiorców trafiło 10 milionów egzemplarzy, co przyniosło grupie Diamentową Płytę. Magazyn "Rolling Stone" umieścił album na 17. miejscu rankingu 500 najlepszych albumów muzycznych wszech czasów. Wg serwisu Yahoo!, na świecie sprzedano ogółem ponad 50 milionów albumów grupy.
em