We wrześniu premiera płyty Kasi Stankiewicz

We wrześniu premiera płyty Kasi Stankiewicz

Dodano:   /  Zmieniono: 
„Lucy and the Loop” to zapis moich doświadczeń i emocji z ostatnich kilku lat – mówi Kasia Stankiewicz. Kilka dni po premierze teledysku do piosenki „Lucy” wokalistka przyznaje, że z entuzjazmem, ale i lękiem oczekuje na reakcję fanów i krytyków. Płyta, nagrana w całości w języku angielskim, będzie miała premierę we wrześniu.
Na nową płytę Kasi Stankiewicz fani musieli czekać aż osiem lat. Wokalistka przygotowała jednak prawdziwą niespodziankę: „Lucy and the Loop” to nie tylko tytuł albumu, lecz także projekt, przy którym z Kasią Stankiewicz współpracowali artyści z całego świata: rzeźbiarze, muzycy, fotograficy i malarze. Płyty nie promuje singiel. Każda z dziesięciu piosenek jest niezależna, ale razem tworzą jedną kompletną opowieść, której bohaterką jest tytułowa Lucy.
jest niezależny, jednak słuchane wszystkie razem tworzą opowieść.

– Historia zaczyna się od tego, kiedy Lucy jest sama, jest w niezbyt przyjemnym, ciemnym, wilgotnym, zimnym miejscu, gdzie zostaje sama ze swoimi myślami, ponieważ przeżyła coś takiego w życiu, co na chwilę ją zatrzymuje. Myślę, że to jest neutralny stan dla każdego z nas, że trzeba przeżyć coś mocnego, dotkliwego po to, żeby potem iść dalej – mówi Kasia Stankiewicz.

Wokalistka przyznaje, że płyta jest zapisem jej doświadczeń życiowych z kilku ostatnich lat. Jej życie obfitowało w tym czasie w wydarzenia, i teraz – jak sama twierdzi – przyszedł czas, aby ujawnić nagromadzone emocje poprzez muzykę.

– Bardzo lubię kopy w moim życiu i popełnianie błędów, dlatego że to są jedyne rzeczy, które mnie czegoś nauczyły i dzięki którym jestem w momencie, w którym jestem dzisiaj. Tak też zaczyna się historia mojej bohaterki. Ta historia zmierza do otwarcia, do spotkania ze sobą, do wolności, do światła, do energii, do muzyki – mówi Kasia Stankiewicz.

Nad płytą „Lucy and the Loop” artystka pracowała cztery lata. Wydawnictwo ukaże się we wrześniu dzięki wytwórni Warner Music Polska. Kasia Stankiewicz przyznaje, że premiery albumu oczekuje z entuzjazmem, ale i lekkim przerażeniem.

– Jako artysta najbardziej lubię te momenty, kiedy jestem w moim pokoju z instrumentami, komponuję i pozwalam potokowi dźwięków i słów przechodzić przeze mnie. Natomiast pokazanie tego potem światu zewnętrznemu, to jest kompletnie inna bajka. Na pewno jest to coś, z czym trzeba się zmierzyć, ale to też mnie ekscytuje. Jestem ciekawa, jestem podniecona i wypatruję tego, co się zaraz wydarzy – mówi Kasia Stankiewicz.

Kasia Stankiewicz zadebiutowała w 1995 roku w programie „Szansa na sukces”. Kilka miesięcy później zastąpiła Anitę Lipnicką w zespole Varius Manx. Z zespołem nagrała płytę „Ego”, która szybko pokryła się dwukrotną platyną. W 1999 roku ukazała się solowa płyta Kasi Stankiewicz, do której dwa teksty napisała Kayah. Wokalistka nagrała jeszcze jedną płytę z zespołem Varius Manx oraz dwie solowe. W 2008 roku można było usłyszeć nowy utwór wokalistki pt. „Run” w serialu „Londyńczycy”. Prywatnie Kasia Stankiewicz jest partnerką Radosława Łuki, kompozytora i gitarzysty, oraz mamą syna Fryderyka.

Newseria.pl