Rewolucja kulturalna po afgańsku (aktl.)

Rewolucja kulturalna po afgańsku (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przeszło dwa lata po upadku reżimu talibów, państwowa telewizja Afganistanu po raz pierwszy pokazała na szklanym ekranie afgańską śpiewaczkę. Obejrzeć można było nawet jej twarz.
Telewizja nadała w poniedziałek wieczorem stare nagranie pokazujące znaną śpiewaczkę Parasto, afgańską gwiazdę lat 70. i 80., która mieszka obecnie na Zachodzie, śpiewającą - bez szala na głowie - jeden ze swych przebojów.

Jej pojawienie się przyjęto jako kolejne małe zwycięstwo umiarkowanych demokratów kierowanych przez prezydenta Hamida Karzaja nad islamskimi konserwatystami, którzy sprzeciwiają się wielu zmianom następującym w stolicy Afganistanu po upadku talibów.

Natychmiast Sąd Najwyższy zaprotestował jednak przeciwko pokazywaniu śpiewającej kobiety. Protest przekazano dyrekcji telewizji oraz Ministerstwu Informacji i Kultury.

"To jest kraj islamski i jesteśmy całkowicie przeciwni tej decyzji" - powiedział wiceprzewodniczący sądu Fazel Ahmad Manawi. Przypomniał, że w  zeszłym roku Sąd Najwyższy zabronił pokazywania w telewizji śpiewających kobiet. "Trzymamy się tej decyzji" - dodał.

Sądu Najwyższego jest zdeklarowanym przeciwnikiem telewizji kablowej, którą starał się zdelegalizować jako rzecz nieprzyzwoitą i nieislamską. Mimo to, jest ona dostępna w Kabulu.

Kierowany przez Abdula Hadiego Szinwariego afgański Sąd Najwyższy jest organem doradczym. Lecz choć jego orzeczenia nie mają mocy obowiązującej, to ma on szerokie wpływy wśród konserwatystów i  fundamentalistów.

Dyrektor telewizji zadeklarował tymczasem, że nie zrezygnuje z  pokazywania śpiewaczek. Agencji AFP powiedział, że zamierza regularnie pokazywać takie audycje w ramach programu reform.

W podobnym tonie wypowiedział się afgański minister informacji i  kultury Rahin Machdum. "Staramy się przedstawiać naszą sztukę, nie  zważając na płeć (wykonawców)" - powiedział Reuterowi.

Zakaz pokazywania występów śpiewaczek obowiązywał od 1992 roku, kiedy w Kabulu obalono rząd komunistyczny i do władzy doszli jego przeciwnicy, islamscy mudżahedini.

Purytańscy talibowie, którzy obalili mudżahedinów w 1996 roku, jeszcze bardziej zaostrzyli rygory, wprowadzając zakaz oglądania telewizji jako sprzecznej z szariatem, prawem muzułmańskim.

Mudżahedini stanowią obecnie trzon Sojuszu Północnego, ugrupowania skupiającego głównie afgańskich Tadżyków z północy kraju. Sojusz Północny był pod koniec 2001 roku głównym sojusznikiem wojsk USA w wojnie zakończonej obaleniem afgańskiego rządu talibów.

Zniesienie zakazu nastąpiło kilka tygodni po zmianie na  stanowisku szefa telewizji i radia kabulskiego. Inżyniera Mohammada Ishaka, wysokiego funkcjonariusza Sojuszu Północnego, zastąpił Ghulam Hassan Hazrati, bliski współpracownik ministra Rahina Machduma.

Ishak spierał się z Hazratim o to, co można pokazywać w  telewizji. Spór ten jest częścią szerszego konfliktu między reformatorskim rządem Karzaja i afgańskimi konserwatystami, którzy nadal kontrolują wiele ważnych stanowisk publicznych.

Reakcje na ulicach Kabulu na pojawienie się śpiewającej Parasto z  odsłoniętymi włosami też odzwierciedlają ten spór.

"Nasza kultura jest inna - powiedział afgański żołnierz Szah Mohammad. - Nie wolno było do tego dopuścić, trzeba przywrócić zakaz".

Jeden ze studentów Uniwersytetu Kabulskiego oświadczył natomiast: "Uważam to po prostu za kolejny sukces demokratów. Dużo czasu zabrało im wprowadzenie zmiany, ale teraz z każdym dniem stają się silniejsi. Wróciła telewizja kablowa, w niektórych sklepach sprzedaje się alkohol, a teraz zniesiono zakaz pokazywania śpiewaczek - to wszystko są zwycięstwa demokratów".

sg, em, pap