Nagranie, na którym widać zwierzę opublikował 20-letni Martin Markus. Kot pojawił się w okolicy jego domu 5 czerwca. – Mój ojciec dostrzegł duże zwierzę, ale nawet przez lornetkę nie zdołał go zidentyfikować, więc zawołał mnie i poprosił, bym je nagrał – powiedział Markus. – Początkowo myśleliśmy, że to wilk, bo rzeczywiście kilka dni wcześniej pojawiały się przy naszym domu, ale później ustaliśmy, że zwierzę bardziej przypomina pumę, tygrysa lub innego dużego kota. Było ono znacznie większe niż dzikie koty żyjące w okolicy. Filmowałem je z odległości około 300 metrów i z doświadczenia mogę ocenić, iż było wysokie na około 70 centymetrów – dodał.
Zwierzę tego samego dnia było widziane przez kilka innych osób. Zdaniem przedstawicieli służb ochrony przyrody, zwierzę nie może być dokładnie zidentyfikowane na podstawie nagrania, jednak pewnym jest, iż jest to duży kot, ale na pewno nie żbik czy ryś.
facebook