PO ratuje przed ślepotą 3D

PO ratuje przed ślepotą 3D

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. stock.xchng
Posłowie Platformy widzą problem. Nie wiadomo jak długo będzie się on mieścił w ich optyce, wszak niebawem mogą wzrok stracić. Wszystko za sprawą okularów 3D.
- Byłem w kinie na "Avatarze". A do jego oglądania dostałem bardzo brudne okulary 3D. Dochodziły do mnie też takie głosy od kolegów i koleżanek, że po wyjściu z kina bolały ich oczy. To wystarczające przesłanki do tego, aby przeprowadzić kontrolę – mówi poseł Piotr Cieśliński, poseł PO. Chociaż zawodowo jest menadżerem, to zainteresował się zdrowotną sprawą i napisał interpelację do minister zdrowia.

Oprócz Cieślińskiego zagadnienie zwróciło również uwagę Mirona Sycza, Krzysztofa Tyszkiewicza i Agnieszki Pomaskiej z PO. Cała trójka podpisała się pod zapytaniem. Posłowie twierdzą, że zainspirowało ich włoskie ministerstwo zdrowia. Zakazało ono stosowania trójwymiarowych okularów, twierdząc, że mogą one być szkodliwe dla zdrowia.

Posłom PO pozostało kino konwencjonalne. A może lepiej wrócić do czarno-białego niemego? Wtedy i słuchowi byłoby lżej.

PP, Gazeta.pl