24-latek w koszulce z logiem ABW łapał przestępców. Grozi mu 5 lat więzienia

24-latek w koszulce z logiem ABW łapał przestępców. Grozi mu 5 lat więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mężczyzna wpadł dopiero po 4 latach podawania się za funkcjonariusza ABW (fot. materiały prasowe ABW)
Przed sądem stanie 24-latek ze Zgierza, który podawał się za funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i posługiwał się podrobioną legitymacją ABW. W tym czasie m.in. zatrzymał kilka osób podejrzewanych o popełnienie przestępstwa. Ciekawe, że policja, której mężczyzna przekazywał schwytanych nie rozpoznała przebierańca, a trzeba przyznać, że miała na to dużo czasu - proceder trwał aż 4 lata!
Mężczyzna przyznał się w śledztwie do winy. Jak zeznał, łapiąc przestępców spełniał swoje marzenia o pracy w ABW. Znaleziono u niego m.in. podrobioną legitymację służbową funkcjonariusza i koszulkę z logo ABW. Młodemu superbohaterowi grozi kara do 5 lat więzienia. Według prokuratury mężczyzna działał w okresie od września 2007 do listopada 2011 roku i w tym czasie kilkanaście razy podawał się za agenta ABW w różnych instytucjach państwowych i samorządowych; posługiwał się przy tym podrobioną legitymacją służbową. Robił to też wtedy, gdy załatwiał swoje sprawy bądź innych osób. Zdarzało się również, że fałszywy funkcjonariusz ABW zatrzymywał osoby podejrzewane o przestępstwa i przekazywał je policji.

Korzystał z fałszywej legitymacji, by załatwiać sprawy w urzędach

Posługując się fałszywą legitymacją, mężczyzna zatrzymał m.in. pijanego rowerzystę oraz dwukrotnie osoby podejrzewane o kradzieże w sklepach. W innym przypadku zwerbował osobę, która nielegalnie handlowała alkoholem, żeby została jego informatorem. Zbierał od niej informacje dotyczące świata przestępczego. Podał się także za funkcjonariusza ABW w urzędzie, gdzie chciał załatwić przyspieszenie wydania dowodu osobistego. Tam też zatrzymał osobę podejrzewaną o popełnienie przestępstwa. - Mężczyzna był świadkiem rozmowy między urzędnikami, którzy mieli wątpliwość związaną z podrobieniem dokumentu przez interesanta. Zadeklarował wtedy, że jest funkcjonariuszem ABW, zatrzymał tę osobę i przekazał ją w ręce policji - wyjaśnił rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Nabrał bank, nabrał straż miejską. Wojska nie oszukał

24-latek posługiwał się też fałszywą legitymacją wobec strażników miejskich, gdy miał odpowiedzieć za wykroczenie. Podał się za funkcjonariusza ABW w banku, żeby uzyskać informacje o stanie konta, a także w jednym z zakładów karnych w regionie, bo chciał odbywać praktyki w więzieniu jako agent. Na trop mężczyzny trafili prawdziwi funkcjonariusze ABW. Został zatrzymany po tym, jak w zgierskiej jednostce wojskowej, podając się za funkcjonariusza, próbował załatwiać przyspieszenie przeniesienia jednego z żołnierzy w szeregi służb specjalnych.

Biegli orzekli: był poczytalny

Mężczyzna usłyszał zarzuty podawania się za funkcjonariusza ABW i posługiwania się podrobioną legitymacją Agencji. Znaleziono u niego podrobioną legitymację służbową, koszulkę z logo Agencji, plakietki z oznaczeniami "przepustka stała" i tzw. smycz z napisem ABW. Mężczyzna został dwukrotnie poddany badaniom psychiatrycznym. Biegli uznali, że w chwili popełniania przestępstw był poczytalny. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

sjk, PAP