Zagraniczne media rozpisują się o skandalu z udziałem Alyssy Milano. Podczas kontroli na londyńskim lotnisku Heathrow, aktorce skonfiskowano butelkę z mlekiem z jej piersi.
Gwiazda jest matką 3-letniego Milo Thomasa i 7-miesięcznej Elizabelli Dylan, którą karmi piersią. O całym zajściu Milano poinformowała za pośrednictwem Twittera.
- Obsługa lotniska Heathrow skonfiskowała, a potem wyrzuciła do kosza 280 ml mojego mleka. Powiedzieli, że przepuściliby mnie z butelką, gdybym miała przy sobie dziecko. Jeśli by tak było, nie potrzebowałabym butelki z własnym mlekiem! - napisała oburzona aktorka dodając, że obsługa lotniska powinna była sprawdzić zawartość mleka za pomocą testów, a nie je wyrzucać.
Zgodnie z przepisami, na pokład samolotu można wnieść płynne substancje w pojemnikach do 100 ml. Alyssa Milano chciała przelać mleko do mniejszych butelek o dozwolonej pojemności. Nie było to jednak możliwe, ponieważ kontrolerzy wyrzucili skonfiskowaną butelkę wraz z zawartością do kosza na śmieci.
CNN Newsource/x-news
- Obsługa lotniska Heathrow skonfiskowała, a potem wyrzuciła do kosza 280 ml mojego mleka. Powiedzieli, że przepuściliby mnie z butelką, gdybym miała przy sobie dziecko. Jeśli by tak było, nie potrzebowałabym butelki z własnym mlekiem! - napisała oburzona aktorka dodając, że obsługa lotniska powinna była sprawdzić zawartość mleka za pomocą testów, a nie je wyrzucać.
Zgodnie z przepisami, na pokład samolotu można wnieść płynne substancje w pojemnikach do 100 ml. Alyssa Milano chciała przelać mleko do mniejszych butelek o dozwolonej pojemności. Nie było to jednak możliwe, ponieważ kontrolerzy wyrzucili skonfiskowaną butelkę wraz z zawartością do kosza na śmieci.
CNN Newsource/x-news
