DOBRO – wszystko, co chciałeś wiedzieć o polskim szczęściu, ale bałeś się zapytać
Artykuł sponsorowany

DOBRO – wszystko, co chciałeś wiedzieć o polskim szczęściu, ale bałeś się zapytać

Ksiązka „DOBRO”
Ksiązka „DOBRO” Źródło: State of Poland
Dlaczego tak bardzo lubimy narzekać? Czemu nie można przekląć lepiej, niż po polsku? Dlaczego nie potrafimy pozostać bez ruchu i co tak naprawę nas uszczęśliwia? Odpowiedzi szukajcie w książce "Dobro" Danuty Nierady i Renaty Carenzo, która w autoironiczny sposób pokazuje obraz Polaków jako najszczęśliwszego narodu w Europie. Książka zbiorze lekkich tekstów opisuje jak nie dać się przeciwnościom losu i zawsze wyjść na swoje. Po polsku.

Czy rzeczywiście jesteśmy szczęśliwi? Co prawda nigdy byśmy o sobie tak nie powiedzieli, ale w rzeczywistości tak jest. Najlepszym tego przykładem ankieta, którą można z powodzeniem przeprowadzić na nieświadomych niczego znajomych. Najpierw pytamy, czy uważasz, że Polacy są szczęśliwi? 100% odpowiedzi to „nie”. Ale gdy pytamy: a ty jesteś zadowolony? 100% odpowiedzi jest na tak. Sprawdźcie sami.

Polskie przekonania o szczęściu

Odzwierciedlają to również badania; aż 89% Polaków uważa się za szczęśliwych. Jak to się dzieje? Może po prostu potrafimy świętować swoje sukcesy, zawsze znajdziemy okazję do świętowania – jak nie urodziny, chrzciny to po prostu składkowa domówka.

A może jest w naszych genach pewien rodzaj niezłomności, która mówi: "Jak nie zima zmarzniemy, to się na wiosnę wygrzejemy". To optymizm przeplatany realistycznym spojrzeniem na świat i choć Polacy mogą nie mówić głośno o swoim szczęściu, to każdy, kto spędzi z nimi trochę czasu, szybko odkryje, że to naród, który potrafi cieszyć się życiem pełnymi garściami – bo chociaż chcemy mieć święty spokój, to jeśli tylko go osiągniemy, rozglądamy się co by tu zrobić, gdzie pojechać, czym się zająć.

Najszczęśliwsi Polacy – książka „Dobro” Danuty Nierady i Renaty Carenzo

Jesteśmy dalecy od spokojnego kontemplowania życia, układania się w zastanej rzeczywistości, ale jak się okazuje, nasz zen to „krzątactwo”. Mamy naturę wiercipięty, ruch jest to też nasza forma relaksu. Weźmy na przykład nasze ukochane działkowanie.

Tak, na działkach mamy co prawda leżaki do leżenia, jednak najchętniej chwytamy za szpadel i działamy w terenie. Wyrywamy chwasty, planujemy grządki i urządzamy ogródki.

Kwestia kompleksów

A co z kompleksami? Wydawałoby się, że mamy je głęboko zakorzenione i to przez nie nie potrafimy cieszyć się szczęściem na co dzień. No cóż,kompleksy narodowe są jak stary mebel od prababci – mają swój urok, ale nikt nie jest do końca pewien, skąd się wzięły i jak z nimi żyć. W przypadku Polaków, ten mebel jest obity materiałem zwanym "historią" i przyprószony "kulturowym kontekstem".

Do tego dochodzi słynna polska skromność. Polska może eksportować noblistów, odkrywców i innowatorów, ale jednocześnie pozostać krajem, w którym chwalenie się swoimi osiągnięciami to faux pas. Nie potrafimy być dumni z siebie, chociaż powodów nam nie brakuje.

Zawarty w tym jest też "przedsiębiorczy pesymizm" – Polacy jako naród, mają tendencję do przygotowywania się na najgorsze, co jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Z jednej strony, to czyni nas odpornymi na życiowe burze, z drugiej – czasem nie pozwala w pełni cieszyć się słońcem, bo już spodziewamy się burzy.

Książka w przekorny, humorystyczny sposób pokazuje jacy jesteśmy, jak żyjemy i dlaczego tak jest najlepiej. Jest skierowana do Polaków, którzy chcieliby uwierzyć w siebie i do cudzoziemców, którzy, cóż nie mają wyboru – muszą nas pokochać. I ci tak naprawdę już nas kochają.

Dowodzą temu badania. Ekspaci z różnych stron świata, którzy od dłuższego czasu mieszkali w Polsce, zapytani o to jak ją widzą, co im się podoba, co nie i jakie ma ona unikatowe cechy, powiedzieli, o zgrozo, że im się tu podoba. Okazuje się, że obcokrajowcy mają o wiele lepsze zdanie o Polsce, niż my sami.

Duńczycy mają swoje "hygge" – ciepło, przytulność, życie chwilą i piękne wnętrza, a my Polacy mamy rosołek, schabowego, sałatkę warzywną, serniczek, gościnność i polskie ciepełko. Do tego język polski zdolny do zdrobnień, które nas zbliżają, ale też pełen ekspresji, dzięki której pozbywamy się negatywnych emocji bez rękoczynów.

"Dobro" to książka, która z przymrużeniem oka rzuca wyzwanie naszym polskim zaletom i wadom, przy czym wady to oczywiście również zalety. To jak to jest? Jesteśmy negatywni czy nie? Jednym słowem mamy się dobrze, a w dwóch, a nawet trzech, nie tak dobrze. My po prostu narzekamy, by budować szczersze relacje, kombinujemy, żeby nie dać się systemowi, awanturujemy się, żeby potem w sytuacjach kryzysowych się jednoczyć, a brak umiemy zamienić w nadmiar.

„Dobro” to taki przewodnik po sztuce dawania sobie rady w każdej sytuacji, system, który pozwoli się urządzić w każdym miejscu na ziemi, przetrwać koniec świata i jeszcze na nim skorzystać.

Ksiązka „Dobro” Danuty Nierady i Renaty Carenzo

Pokazuje dlaczego narzekanie jest dobre i, że jest to właściwie nasz towar eksportowy, który powinien być zaimplementowany na całym świecie. To także hołd dla instytucji babci, która wkłada serce w gotowanie, ale może cię zamordować kolejną dokładką szarlotki.

Książka porusza też tajniki bycia eko, ale też bez przesady. Bo wiadomo – sadzimy zioła na parapecie i udajemy, że mamy ogród, ale w rzeczywistości cieszymy się, że udało nam się nie zabić kaktusa. Z książki można się dowiedzieć dlaczego byliśmy zero waste zanim to było modne, bo przecież w PRL-u i innych trudnych czasach gospodarność i oszczędność była podstawą bytu.

Książka "Dobro" to jak wesoły marsz przez nasze narodowe stereotypy z winklem w oku, przypominający, że czasem najlepiej jest po prostu uśmiechnąć się do świata i dać się ponieść słowiańskiej duszy pełnej życiowej werwy i pomysłowości. To po prostu pokłady dobra które mamy w sobie.

O autorkach:

Danuta Nierada – specjalista w dziedzinie strategii komunikacji, mediów i tworzenia treści, zarówno w mediach tradycyjnych jak i nowoczesnych. Scenarzystka filmowa. Dyrektorka kreatywna Fundacji State of Poland. Promotorka m.in. polskiej sztuki, kultury, innowacji i technologii zarówno w kraju jak i za granicą.

Renata Carenzo – autorka konceptów popularnych kampanii reklamowych i restauracji. Pisze i stylizuje książki nie tylko kulinarne oraz scenariusze filmów i teledysków promujących Polskę, współtworzy Festiwal Jabłonki, terapeutycznie lepi pierogi.

O wydawcy:

State od Poland – fundacja powołana w celu prezentacji Polski w nowoczesnym, innowacyjnym, inspirującym i oryginalnym kontekście. Skupia się na propagowaniu i promocji unikalnych miejsc, osiągnięć, technologii, sztuki czy osobowości, zarówno w kraju jak i za granicą. Link do strony.

Więcej o książce na www.gooddobro.pl

Instagram: @gooddobro

Źródło: State of Poland