Polska skierowała noty ws. Niemiec do blisko 50 krajów. „Ta sytuacja łamie prawo międzynarodowe”

Polska skierowała noty ws. Niemiec do blisko 50 krajów. „Ta sytuacja łamie prawo międzynarodowe”

Arkadiusz Mularczyk
Arkadiusz Mularczyk
Wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk poinformował, że do blisko 50 państw zostały wysłane noty dyplomatyczne. Przedstawiono w nich podstawy do starań Polski o odszkodowanie od Niemiec. – Gdy Niemcy odmawiają zawarcia jakiejkolwiek umowy bilateralnej, to ta sytuacja w sposób trwały łamie prawo międzynarodowe – argumentował Mularczyk.

Przypomnijmy: 1 września, w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się prezentacja trzytomowego raportu, w którym wyliczono straty poniesione przez Polskę w wyniku agresji i okupacji ze strony Niemiec.

Wyliczenia specjalistów na ponad 6 bilionów złotych

Z raportu wynika, że straty wyniosły ponad 6 bilionów złotych. Dokument został opracowany na polecenie rządu. Prace nad nim koordynowane przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka trwały od 2017 r., a jego autorami są specjaliści z wielu dziedzin: historycy, ekonomiści czy rzeczoznawcy majątkowi.

Tuz po publikacji raportu, z Niemiec napływały doniesienia, że Berlin uważa kwestię reparacji za zamkniętą. Powołano się przy tym na zrzeczenie się przez komunistyczne władze Polski w 1953 r. dalszego pobierania reparacji od Niemiec za pośrednictwem Związku Radzieckiego.

Niemcy wciąż nie odpowiedziały na notę

3 października, władze Polski przesłały do Berlina notę dyplomatyczną w tej sprawie. Oprócz odszkodowania we wspomnianej kwocie, Warszawa domaga się również rekompensaty dla ofiar agresji i okupacji oraz ich rodzin oraz systemowych działań na rzecz rewindykacji zagrabionych przez Niemcy w czasie wojny polskich dóbr kultury.

Do chwili obecnej nie nastąpiło oficjalne ustosunkowanie się do noty. W związku z tym, wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk poinformował o podjęciu dalszych kroków ze strony naszego kraju.

„Informowanie naszych partnerów międzynarodowych”

Polska przesłała właśnie noty dyplomatyczne do blisko 50 krajów – należących do Unii Europejskiej, NATO czy Rady Europy – w których zostaną wyłuszczone podstawy prawne, faktyczne i moralne do występowania o odszkodowania od Niemiec.

– W związku z powyższym podejmujemy działania, których celem jest informowanie naszych partnerów międzynarodowych o podstawach prawnych, przyczynach wystąpienia z notą dyplomatyczną (...) W sytuacji, gdy Niemcy odmawiają zawarcia jakiejkolwiek umowy bilateralnej, to ta sytuacja w sposób trwały łamie prawo międzynarodowe – oświadczył Mularczyk na konferencji prasowej.

„Domaganie się o elementarną uczciwość”

Tłumaczył, że celem takiego działania jest wywołanie międzynarodowej debaty o przestrzeganiu praw człowieka i zadośćuczynieniu. Dodał, że jeśli i ten krok nie wywołała żadnych działań ze strony Berlina, to rząd zwróci się do organizacji międzynarodowych.

– Działania polskiego rządu są bardzo konsekwentne. Są nakierowane na informowanie opinii międzynarodowej o nocie dyplomatycznej [do Niemiec – red.]. Nie jest to wyraz eskalacji w relacjach z Niemcami, ale domaganie się o elementarną uczciwość, sprawiedliwość i partnerskie traktowanie Polski w relacjach polsko-niemieckich – kontynuował wiceszef MSZ.

Wizyta wiceszefa MSZ w Berlinie

Zapowiedział również, że na początku grudnia przybędzie z wizytą do Berlina. Oprócz rozmów z przedstawicielami rządu RFN, Mularczyk chce również zaprezentować niemieckojęzyczną wersję raportu o stratach wojennych Polski.

– Mam nadzieję, że ten okres będzie czasem intensywnych spotkań z przedstawicielami rządu Niemiec, ale też parlamentu (...) Po naszej stronie jest pełne przekonanie o słuszności naszych racji. Dziś też musimy przekonać naszych partnerów po stronie niemieckiej, aby zrewidowali swoje stanowisko, jeżeli chodzi o historię, zapoznali się z raportem – skwitował Mularczyk

Czytaj też:
Mularczyk o decyzji Niemiec ws. nauki języka polskiego. „Presja, którą wywarliśmy, odniosła efekty”
Czytaj też:
Poseł PiS wkrótce dołączy do rządu. Zdradził, czym zajmie się w pierwszej kolejności