W ubiegłą środę, 6 marca, odbył się w Warszawie wielki protest rolników. Z szacunków stołecznego ratusza wynika, że w wydarzeniu wzięło udział ok. 30 tys. osób z całego kraju.
Starcia z policją pod Sejmem
Niestety, przed gmachem Sejmu doszło do starać z policją. Udaremniono także próbę przedostania się do budynku. W kierunku stróżów prawa rzucano kostkami brukowymi. W związku z tym wobec protestujących użyto siły, w ruch poszły pałki i gaz łzawiący.
Policja poinformowała, że rannych zostało czternastu funkcjonariuszy. Z drugiej strony pojawiły się doniesienia o kontrowersyjnych działaniach policjantów pod Sejmem. Komenda stołeczna zapowiedziała, że zostaną one w oparciu o nagrania z protestu zbadane „pod kątem prawidłowości podejmowanych środków zapobiegawczych”.
„Prowokatorzy, którzy atakowali policjantów”
Z wielu stron płyną głosy, że za zamieszki była odpowiedzialna niezwiązana z rolnikami grupa prowokatorów. Warto zwrócić uwagę, że o prowokatorach mówią zarówno politycy opozycji, jak i większości sejmowej.
„Zdecydowana większość protestujących manifestowała swoje poglądy pokojowo. Jednak nie zabrakło wśród nich prowokatorów, którzy atakowali policjantów, niszczyli mienie oraz próbowali wedrzeć się do centralnych organów państwowych” – czytamy w opublikowanym na X (dawniej Twitter) komunikacie policji.
Sąd wydał pierwsze wyroki
Do czwartku, 7 marca, stróże prawa przedstawili zarzuty 14 osobom, które zostały zatrzymane w trakcie protestu. Zarzuty dotyczą m.in. naruszenia nietykalności cielesnej policjantów czy narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Późnym popołudniem poinformowano, że zapadły właśnie pierwsze wyroki.
„Dwóch podejrzanych zatrzymanych w czasie wczorajszych protestów, wobec których czynności procesowe były prowadzone w trybie przyspieszonym, wyrokami Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia zostało skazanych. Sąd ocenił ich zachowanie jako czyny o charakterze chuligańskim” – poinformowała na X policja.
Czym jest występek o charakterze chuligańskim?
Warto dodać, że występek o charakterze chuligańskim nie jest określeniem arbitralnym. Jego definicja legalna znajduje się w art. 115 § 21 Kodeksu karnego.
Zgodnie z treścią wspomnianego przepisu, tego rodzaju czyn polega na umyślnym zamachu m.in. na zdrowie, nietykalność cielesną, działalność instytucji państwowych czy porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu cudzej rzeczy, „jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczywiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego”.
Zakwalifikowanie czynu jako występek o charakterze chuligańskim skutkuje zaostrzeniem odpowiedzialności karnej. Sąd wymierza sprawcy karę przewidzianą za przestępstwo w wysokości nie niższej od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.
Czytaj też:
Wotum nieufności wobec Kierwińskiego? PiS wykonał konkretny ruchCzytaj też:
Bosak dla Wprost.pl: „Zaproponowanie polexitu jest proste. Chodzi o wypowiedzenie unijnych polityk i pozostanie w UE”