Za taką pracę sędziów TK nie należy się żadne wynagrodzenie. Tym bardziej, że wskutek bezczynności Trybunału, codziennie kolejne osoby tracą prawo do odzyskania zagrabionego majątku.
W dniu 28 marca przeglądałem akta jednej ze spraw w tzw. TK, która wpłynęła tam 7 lat temu. Podobnych jest tam setki. W mediach trwa dyskusja, czy nie za ostro zagrał rząd, pozbawiając od lutego pensji tzw. sędziów tzw. TK.
Akta tej sprawy są niezwykle zadziwiające. Sprawa wpłynęła do tego gmachu w 2018 r. Przez dwa lata badano ją pod względem formalnym, czyli nie robiono nic. W aktach nie ma żadnego śladu tego, co robiono i czy cokolwiek robiono.
Przepraszam, tzw. prezes TK wyznaczył skład do rozpoznania sprawy, a w tym sędziego sprawozdawcę, co ważne, bo będzie dalej o tym.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.