Trump znów się wściekł, tym razem wreszcie na Putina. „Poczuł, że w Rosji nie traktują go poważnie”

Trump znów się wściekł, tym razem wreszcie na Putina. „Poczuł, że w Rosji nie traktują go poważnie”

Donald Trump
Donald Trump Źródło: PAP/EPA / Bonnie Cash
Iluzja szybkiego dealu z Moskwą nie przetrwała nawet pierwszych stu dni rządów Donalda Trumpa. Prezydent USA grozi uderzeniem w światowy handel rosyjską ropą, bo zaczyna zdawać sobie sprawę, że Rosjanie robią go w konia. Tylko patrzeć, jak rosyjsko-amerykańsko-ukraińskie negocjacje staną się kopią procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie: strony będą debatować o niczym, a wojna i tak będzie toczyć się dalej.

Donald się wściekł. I to nie ten nasz, ale ten drugi, o którym ten nasz mówił, że jeden Donald wystarczy. Ten ich Donald wściekał się dotąd głównie na sojuszników, ale tym razem wściekł się jakby lepiej, bo na Putina.

Chyba w końcu zaczął czuć, że go Moskal z Petersburga, mówiąc delikatnie, nie traktuje poważnie.

I dlatego Donald Trump powiedział, że jak się Rosjanie będą ociągać z rozejmem na Ukrainie, to USA nałożą karne cła na każdego, kto kupuje ich ropę.

Z własnego podwórka wiemy, że z donaldowego wściekania się zazwyczaj nic nie wynika. Tyle, że w sprawie rosyjskiej ropy to ich Donald ma całkiem niezły pomysł. Może więc i skutki jego nerwów też będą inne? Bo jak się np. spojrzy na serwis Flight Radar, to widać tam, że od tygodnia mocno zintensyfikowały się loty transportowych Boeingów 747 z amerykańskich baz wojskowych do Rzeszowa. A stamtąd ich zawartość trafia przecież na Ukrainę.

Wygląda więc na to, że pogłoski o rychłym podłożeniu się USA Rosjanom są jednak nieco przesadzone.

Artykuł został opublikowany w 14/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.