Spowiedź Daukszewicza: Próbowano mnie wplątać w politykę. Miałem zostać wiceministrem

Nawet nie chciałem wiedzieć jaka to była propozycja, ponieważ do polityki i do rządzenia ludźmi się nie nadaję. Mam za miękką skórę na d...e. Współczuję tym, którzy mają dużą wrażliwość, a idą do polityki, bo w pewnym sensie muszą z tej wrażliwości rezygnować na rzecz jakichś partyjnych interesów – stwierdził w podcaście „Wprost Przeciwnie” Krzysztof Daukszewicz. Satyryk, autor tekstów i kabareciarz opowiedział też o tym, czy po „Jacoń-gate” ma żal do TVN, dlaczego jest na czarnej liście u Niny Terentiew, a ze stacji telewizyjnych, w których nie jest spalony, zostały mu już tylko Trwam i Republika. Mówił też o nocnych telefonach od kardynała Macharskiego, relacjach z Janem Pietrzakiem i o tym, czy mariaż z Wiejską wyszedł Pawłowi Kukizowi na dobre.