Już o godzinie 15:46 portal 300polityka.pl informował, że wieczorem orędzie wygłosi prezydent Andrzej Duda. Po południu głowa państwa spotkała się z marszałkami Sejmu i Senatu oraz Beatą Szydło. Po godzinie 19 rzecznik rządu Rafał Bochenek zapowiedział, że również premier będzie miała wieczorem orędzie. Pojawiło się więc pytanie - w jaki sposób zostanie rozwiązana ta sytuacja.
Na antenie Telewizji Polskiej jako pierwsza do głosu została premier. To orędzie Beaty Szydło wyemitowano tuż po godzinie 20. Treść wystąpienia szefowej rządu poniżej:
Czytaj też:
Premier w orędziu: Decyzja prezydenta spowolni reformę sądownictwa
W drugiej kolejności publiczny nadawca pokazał wystąpienie prezydenta, który wyjaśniał swoją decyzję i zapowiedział złożenie własnych projektów dotyczących reformy sądownictwa.
Czytaj też:
Duda w orędziu: W najbliższym czasie przedstawię nowe wersje projektów reformujących sądownictwo
Taka kolejność i swoisty „wyścig” na orędzia nie umknął uwadze komentujących. „W TVP jednak premier Szydło nie prezydent. A pierwszeństwo władzy? Gdzie szacunek dla Głowy państwa?” - dopytywał Rafał Trzaskowski. Dziennikarz tygodnika „Wprost” Szymon Krawiec podsumował, że „Premier Beata Szydło wygrywa w wyścigu na orędzia”. „Prezydent powinien mieć pierwszeństwo w orędziach” – oceniła publicystka „Wprost” Joanna Miziołek.
twittertwittertwittertwittertwittertwittertwittertwitter