Niezręczność w Białym Domu? W taki sposób prezydent Duda podpisywał deklarację

Niezręczność w Białym Domu? W taki sposób prezydent Duda podpisywał deklarację

Dodano:   /  Zmieniono: 35
Podpisanie deklaracji polsko-amerykańskiej
Podpisanie deklaracji polsko-amerykańskiej Źródło: Twitter / @realDonaldTrump
„Straszna żenada ze strony Białego Domu” – ocenił korespondent RMF FM w Stanach Zjednoczonych Paweł Żuchowski. Na oficjalnym koncie Donalda Trumpa na Twitterze pojawiło się zdjęcie pokazujące polskiego prezydenta stojącego przy rogu biurka prezydenta USA przed podpisaniem wspólnej deklaracji.

Jednym z elementów wtorkowej wizyty prezydenta Polski w Waszyngtonie było przyjęcie wspólnej deklaracji o polsko-amerykańskim partnerstwie strategicznym. Część dziennikarzy zwróciła uwagę na to, w jakiej formie odbywało się samo podpisanie dokumentu. Na oficjalnych zdjęciach z Białego Domu uwieczniono prezydenta stojącego obok siedzącego przy biurku w Gabinecie Owalnym . Kopia deklaracji przedłożona do podpisu polskiemu politykowi znajdowała się w rogu biurka prezydenta USA, a sam Andrzej Duda musiał składać podpis stojąc.

Zdaniem korespondenta RMF FM w USA to spora niezręczność ze strony gospodarzy. „Miło ze strony prezydenta Trumpa, że się trochę przesunął, bo nasz prezydent musiałby dokument podpisać na kolanie. Straszna żenada ze strony Białego Domu. Nie sądziłem, że tak można potraktować gościa w Białym Domu, gdzie wszystko wydaje się być dopracowane” – skomentował Paweł Żuchowski. Podobnego zdania był związany z Wirtualną Polską Marek Kacprzak. „O jedno krzesło za mało” – skomentował na Twitterze.

twittertwittertwitter

Faktycznie, praktyką jest, by deklaracje o współpracy, z założenia mające świadczyć o równoważności partnerów, podpisywane były przez sygnatariuszy na siedząco. Tak wyglądało to choćby podczas szczytu Trump - . W trakcie organizowanego w Singapurze spotkania obaj przywódcy siedzieli przy długim stole, gdy podpisywali dokument.

twitter

O ocenę sytuacji zapytaliśmy eksperta ds. protokołu dyplomatycznego. – To jest ewenement, który przejdzie do historii podręczników do dyplomacji. Ranga tego, co się stało, trąci o element obrazy państwa – skomentował w rozmowie z Wprost.pl dr Janusza Sibora. Jak podkreślił, „zgodnie z protokołem dyplomatycznym po rozmowach w cztery oczy prezydenci powinni przejść do wybranej wcześniej sali, gdzie znajdowałby się specjalny stół do podpisywania dokumentów, a w ceremonii powinni uczestniczyć wszyscy, którzy pracowali nad treścią deklaracji, ponieważ jest to wyraz szacunku dla tych osób oraz dla państwa”.

Czytaj też:
Prezydent Duda podpisywał deklarację na stojąco. „Brak szacunku ze strony Amerykanów”

Co zawiera deklaracja?

Treść wspólnej deklaracji o polsko-amerykańskim partnerstwie strategicznym została opublikowana przez Kancelarię Prezydenta. Znajdują się w niej zapisy m.in. o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, energetyki, wymianie handlowej, inwestycjach, badaniach i innowacjach. „Polskę i Stany Zjednoczone łączy wspólna historia oraz zbiór wartości cenionych przez oba narody. W obliczu wyzwań, wobec których stoi porządek międzynarodowy, uznajemy, że nadszedł czas, by umocnić i utrwalić strategiczne partnerstwo między naszymi narodami” – czytamy w dokumencie.

Czytaj też:
Ile Polska miałaby zapłacić za stałą bazę wojsk USA? Prezydent Duda o szczegółach

Galeria:
Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Podpisanie deklaracji