– Wystarczy iść na cmentarz wojenny, by zdać sobie sprawę z tego, jaka jest alternatywa dla jedności europejskiej – mówił w wywiadzie dla włoskiego dziennika Jean-Claude Juncker. Jego zdaniem nie ma szczególnego powodu, by rozpaczać nad Europą, a Unia nadal ma przyszłość, nawet mimo krępującej ją biurokracji, powolnego działania i rosnących podziałów.
Zdaniem Przewodniczącego Komisji Europejskiej, podziały te powinny być zasypywane, a nie pogłębiane przez polityków. Juncker uważa, że w kwestii migracji to właśnie parlamentarzyści powinni wyjaśniać wyborcom, że uchodźcy nie stanowią problemu, którego nie da się rozwiązać. Podobnie w kwestii Brexitu, obwiniał brytyjskich polityków. Przypomniał, że to oni stworzyli całą tę sytuację i wciąż nie mogą zakończyć wywołanego przez siebie chaosu, podczas gdy Unia z gotowymi propozycjami czeka od miesięcy.
Czytaj też:
Juncker zwątpił w Rumunię. Szef KE ostro o prezydencji w Radzie UE