Poseł broni „mszy” na Paradzie Równości. „Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru...”

Poseł broni „mszy” na Paradzie Równości. „Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru...”

Krzysztof Mieszkowski
Krzysztof MieszkowskiŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Nie milkną komentarze po sobotniej Paradzie Równości w Warszawie, którą nieco przyćmiło nietypowe „nabożeństwo ekumeniczne”, odprawione przez trzech uczestników imprezy. W obronie tego wydarzenia stanął poseł Nowoczesnej, Krzysztof Mieszkowski.

„Parada Równości to karnawał. Radość i zabawa. Rządzi się własnymi umownymi prawami. Kościół ponury, pozbawiony poczucia humoru dopatruje się bluźnierstwa w niewinnych karnawałowych imitacjach religijnych rytuałów. Prymasowi Polakowi i TVP @pisorgpl polecam lekturę Bachtina” – napisał w sobotę 8 czerwca na swoim koncie na Facebooku Mieszkowski. Jego wpis doczekał się 130 polubień i aż 423 komentarzy. Jak łatwo zgadnąć, większość z nich to ostre, lub po prostu wulgarne odpowiedzi internautów oburzonych komentarzem polityka.

twitter

Kontrowersyjną mszę odprawiał Szymon Niemiec, przedstawiający się jako „polski działacz organizacji LGBT i duchowny chrześcijańsko-progresywny”. Z jego profilu na Facebooku można dowiedzieć się, że obecnie jest on „kapłanem bez przynależności konfesyjnej”. 8 czerwca, podczas Parady Równości, postanowił jednak odprawić nabożeństwo ekumeniczne. Jako ministrant wziął w nim udział także członek Polskiego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti (w durszlaku na głowie).

twitter

Oświadczenie biskupów

Konferencja Episkopatu Polski krytycznie odniosła się do opisywanego tutaj zdarzenia. „W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 8 czerwca w Warszawie trzeba podkreślić, że z wielkim niepokojem dowiadujemy się o kolejnych faktach i miejscach, w których dochodzi do obrażania Boga i ludzi wierzących. Wydarzenia te mają znamiona bluźnierstwa” – czytamy w oświadczeniu.

„Tak więc istotą grzechu bluźnierstwa jest nienawiść skierowana przeciw Panu Bogu i temu co święte. Narzędziami w tej walce z Bogiem jest wyśmiewanie prawd wiary jak również naigrawanie się z symboli oraz praktyk religijnych i wykorzystywanie ich do prowokacji. W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości” – czytamy dalej.

Czytaj też:
Przez Warszawę przeszła Parada Równości. Zobaczcie zdjęcia
Czytaj też:
Prowokacja na Paradzie Równości? Gowin, Jaki i Kaleta piszą do prezydenta Warszawy

Źródło: WPROST.pl