Sędzia TK o przegranej z Owsiakiem w sądzie: Czekam na „konkurs” – „Kto zabije Krystynę Pawłowicz”

Sędzia TK o przegranej z Owsiakiem w sądzie: Czekam na „konkurs” – „Kto zabije Krystynę Pawłowicz”

Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz Źródło: Newspix.pl / GRZEGORZ KRZYZEWSKI / FOTONEWS
Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że Jerzy Owsiak nie musi przepraszać Krystyny Pawłowicz za wypowiedzi, których udzielił jeszcze w 2014 roku. Do sprawy odniosła się sędzia Trybunału Konstytucyjnego w mediach społecznościowych.

Była posłanka , a obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego twierdziła przed sądem, że szef WOŚP Jerzy Owsiak był pomysłodawcą strony internetowej „Ruch Wyp***nia Krystyny Pawłowicz w Kosmos”. Domagała się przeprosin i zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny w Warszawie nie przyznał jej jednak racji i prawomocnie zakończył sprawę, nakazując jeszcze zwrócić Pawłowicz 4 tys. złotych kosztów zatrudnienia prawnika strony przeciwnej.

Krystyna Pawłowicz komentuje wyrok sądu

„To ja mam »przeprosić« J. Owsiaka i zwrócić mu koszty obu instancji... Mam mieć jako polityk grubą skórę, bo ochrona prawna w takich sytuacjach nie należy mi się. Uchylono łagodny wyrok I instancji nakazujący J.O jedynie przeproszenie mnie. Czekam na »konkurs« – »Kto zabije Krystynę Pawłowicz«” – napisała sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Krystyna Pawłowicz poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, jakie kroki zamierza podjąć w sprawie. „Złożę kasację od tego wyroku w praktyce zachęcającego fanów J.O do dalszej agresji i ataków fizycznych. Sąd Apelacyjny w sytuacji jaskrawego naruszenia prawa, swym wyrokiem dokonał sędziowskiego nadużycia prawa w interesie celebryty” – czytamy.

twitterCzytaj też:
Jak walczyć z wykluczeniem komunikacyjnym? Sośnierz: Ludzie po prostu kupują samochody

Źródło: Twitter / @KrystPawlowicz, Wprost.pl