Marszałek Witek popłakała się ze śmiechu podczas obrad. Zapomniała wyłączyć mikrofon

Marszałek Witek popłakała się ze śmiechu podczas obrad. Zapomniała wyłączyć mikrofon

Elżbieta Witek
Elżbieta Witek Źródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie dała rady zachować powagi i podczas nocnych piątkowych obrad ocierała łzy, spływające jej po twarzy. Niepohamowany napad śmiechu wywołał swoim własnym komentarzem, który wszyscy mogli usłyszeć, ponieważ zapomniała o mikrofonie.

W ostatnich latach Sejm zdążył przyzwyczaić nas do nocnych obrad i nietypowych zachowań posłów. Marszałek Elżbieta Witek zawsze jednak starała się zachowywać profesjonalnie, by móc sprawnie kierować pracami izby niższej polskiego parlamentu. Tym razem jednak nie wytrzymała. Kiedy podczas głosowania nad jedną z poprawek Janusz Korwin-Mikke wstał ze swojego miejsca i żywo gestykulując rozmawiał z premierem, Elżbieta Witek pozwoliła sobie na mało urzędowy komentarz.

– O tej godzinie to się nazywa głupawka – rzuciła marszałek Sejmu, po czym szybko wyłączyła mikrofon, zdając sobie sprawę z własnej wpadki. Cała sytuacją rozbawiła ją tak bardzo, że kiedy kilkanaście sekund później odczytywała wynik głosowania, nie potrafiła opanować śmiechu. Nie pomagał jej fakt, że razem z nią śmiali się posłowie obecni na sali. Elżbieta Witek nie była wręcz w stanie przeczytać kilku słów i ocierała łzy. Całą sytuację zobaczyć możecie na nagraniu zamieszczonym poniżej. Ocenić możecie ją w komentarzach lub na naszym profilu na Facebooku.

twitterCzytaj też:
Witek: Zostałam oszukana przez marszałka Grodzkiego. Sprawa jest bardzo poważna
Czytaj też:
Do wyborów pozostały dwa tygodnie, w polityce gorąco. Internauci publikują MEMY
Czytaj też:
Wozy strażackie za głosy. Rząd rozda nagrody za frekwencję, ale tylko w małych gminach

Źródło: Sejm