Zawarty w miniony czwartek kompromis na szczycie przywódców Rady Europejskiej zakończył negocjacje wokół budżetu UE na lata 2021-2027. Polska i Węgry, które wcześniej groziły wetem i nie zgadzały się na przyjęcie rozporządzenia wiążącego wypłatę unijnych środków z przestrzeganiem praworządności przez kraje członkowskie, ostatecznie przyjęły propozycję Niemiec, które do końca roku sprawują prezydencję w RE.
Ostatecznie Mateusz Morawiecki i Viktor Orban nie zgłosili weta w zamian za zawarcie w konkluzjach szczytu deklaracji doprecyzowującej mechanizm „pieniądze za praworządność” tak, by uniknąć tu arbitralności.
Zbigniew Ziobro kontra Mateusz Morawiecki
Od początku negocjacji przeciwko łagodzeniu polskiego stanowiska opowiadał się Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski i koalicjant PiS-u ze Zjednoczonej Prawicy. Podczas gdy premier Mateusz Morawiecki otwierał się na kompromis, a Jarosław Gowin mówił wprost, że weto oznacza utratę przez Polskę części unijnych środków, Zbigniew Ziobro i całe środowisko Solidarnej Polski ostro optowało za wetem. Ziobro przekonywał, że dokumenty doprecyzowujące rozporządzenie nie będą miały mocy wiążącej, a Polską nadal będzie można arbitralnie „karać” za niestosowanie się do unijnych traktatów.
W sobotę zarząd Solidarnej Polski zebrał się, by ocenić skutki szczytu RE. Partia głosowała także nad wnioskiem wiceministra w MAP Janusza Kowalskiego, który postulował opuszczenie koalicji. Choć ostatecznie pomysł upadł, Zbigniew Ziobro zapowiedział, że jego ugrupowanie dalej będzie prowadziło politykę przeciwko rozporządzeniu. Chodzi m.in. o jego zaskarżenie przed trybunałami w Polsce i na forum UE oraz głosowanie przeciw jego przyjęciu w Sejmie.
Sondaż. Zbigniew Ziobro słabszy po szczycie UE
Jak postępowania Zbigniewa Ziobro oceniają Polacy? Zapytano o to w sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. Wyniki są miażdżące – zdaniem 62,1 proc. Zbigniew Ziobro przypłacił spór osłabieniem pozycji politycznej. Tylko 7 proc. Polaków twierdzi z kolei, że po szczycie UE pozycja ministra sprawiedliwości jest mocniejsza. W opinii 17,2 proc. osób pozycja szefa Solidarnej Polski nie uległa zmianie, a 13,8 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie.
Badanie: Jak wypadł premier Mateusz Morawiecki?
W sondażu zapytano także o ocenę notowań premiera. Respondenci ocenili je lepiej niż w przypadku Zbigniewa Ziobro, choć widać dużą ambiwalencję w odbiorze tej sytuacji Według 32,2 proc. ankietowanych szef rządu wyszedł ze szczytu UE mocniejszy. W tym samym czasie 31,6 proc. osób uznaje, że negocjacje osłabiły pozycję premiera. Zdaniem 22,5 proc. ankietowanych szczyt nic nie zmienił, a 13,8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Czytaj też:
Solidarna Polska ma poważny problem. „Może zostać wypchnięta z koalicji przez PSL”