Polityczna przyszłość byłej europosłanki Platformy Obywatelskiej wcale nie jest pewna. Jeszcze kilka tygodni temu wiele wskazywało na to, że Róża Thun po wyjściu z PO zasili szeregi ruchu Szymona Hołowni – ale teraz kwestia jej transferu do Polski 2050 mocno się skomplikowała. Chodzi o niezadowolenie działaczy partii byłego dziennikarza, a także o nadchodzące polityczne transfery w Warszawie.
O możliwym transferze europosłanki informowaliśmy już 4 maja. Choć wtedy jeszcze nie podaliśmy jej nazwiska. Nasze źródła zapewniały, że odejście Róży Thun z Platformy Obywatelskiej jest przesądzone i kwestią czasu jest jej przejście do partii Szymona Hołowni. Wówczas polityczka PO nie potwierdziła tych doniesień.
– Proszę przekazać tym „głosom”, które mówią o moim przejściu, żeby przestały plotkować – skomentowała wtedy Róża Thun w rozmowie z „Wprost”.
Stąd podjęliśmy decyzję o nieumieszczeniu jej nazwiska w artykule i zawarciu w nim bardziej ogólnej informacji, że w kolejnych dniach dojdzie do osłabienia reprezentacji PO w Parlamencie Europejskim. Mimo zaprzeczeń europosłanki, okazało się, że nasze „głosy” mówiły prawdę.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.