Przypomnijmy, że na początku września Komisja Europejska wysłała pisma do marszałków pięciu polskich województw, w których stwierdziła, że dokumenty przyjęte w regionach (nazywane uchwałami anty-LGBT) naruszają prawo o niedyskryminacji. Chodzi o dokumenty przyjęte przez województwa: małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie, lubelskie i łódzkie, które pojawiły się m.in. w formie uchwał i wyrażają sprzeciw wobec „ideologii LGBT”.
W konsekwencji zamrożone zostały prace nad programem REACT-EU, z którego regiony miały otrzymać środki na walkę ze społecznymi i gospodarczymi skutkami pandemii koronawirusa. Krótko po tej decyzji, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda wysłał pismo do wspomnianych samorządów. W dokumencie podkreślił, że oczekuje od regionów weryfikacji podjętych uchwał pod kątem ewentualnych elementów dyskryminujących w nich zawartych.
Regiony kapitulują. Ostry ton zostawi tylko Podkarpacie?
Pierwsze kroki w tym kierunku podjął sejmik świętokrzyski, który wycofał się z dokumentu. Teraz, podaje RMF FM, kontrowersyjne zapisy znikają także z uchwały sejmiku lubelskiego. Choć samego dokumentu nie uchylono, to w treści wprowadzono zmiany, które mają na celu złagodzenie początkowego stanowiska. Podobną drogą mają pójść również województwa małopolskie i łódzkie.
Jak z kolei jeszcze w niedzielę 26 września informowało OKO.Press, najbardziej konfrontacyjną ścieżkę ma obrać Podkarpacie. Radni, co prawda, także planują zmienić treść dokumentu, ale w odróżnieniu od pozostałych regionów, zapisy dalej mają pozostać w mocnym tonie.
Czytaj też:
Zbigniew Ziobro apeluje: Nie możemy ulegać szantażowi