Co Polacy myślą o blokowaniu unijnych funduszy dla Polski? Najnowszy sondaż

Co Polacy myślą o blokowaniu unijnych funduszy dla Polski? Najnowszy sondaż

Premier Mateusz Morawiecki w Brukseli
Premier Mateusz Morawiecki w BrukseliŹródło:Newspix.pl / Dursun Aydemir/Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM
CBOS zbadał, jaki jest stosunek Polaków do odwlekania przez Komisję Europejską zatwierdzenia pieniędzy dla Polski. Spory odsetek badanych aprobuje działania KE.

Przypomnijmy, że Polska wciąż czeka na zatwierdzenie swojego Krajowego Planu Odbudowy przez . KE wstrzymuje się z decyzją, ponieważ między tym organem a Polską trwa spór o praworządność.

Zdaniem Komisji, naciskanej również przez niektóre kraje członkowskie, pieniądze z KPO nie należą się państwom, które nie przestrzegają praworządności. W lipcu Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał zawieszenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co jest pokłosiem sporu. Polskie władze, choć zapewniają o chęci likwidacji Izby, wciąż nie podejmują konkretnych działań w tym aspekcie. Niedawno polski TK orzekł z kolei, że niektóre przepisy Traktatu o UE są niezgodne z konstytucją, co dolało oliwy do ognia. W miniony wtorek w PE odbyła się debata, podczas której z tej sprawy musiał się tłumaczyć premier Morawiecki.

Jak Polacy oceniają działania Komisji Europejskiej? Najnowszy sondaż

CBOS zapytał Polaków, jak oceniają działania Komisji względem Polski. Blisko połowa badanych (49 proc.) uważa, że odwlekanie przez KE zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy i wypłaty pieniędzy dla Polski z unijnego Funduszu Odbudowy jest niedopuszczalną formą nacisku na polskie władze.

31 proc. ankietowanych uznało z kolei, że działania KE są uzasadnione. 20 proc. nie ma na ten temat zdania. Działania KE z dezaprobatą przyjmują przede wszystkim wyborcy (83 proc.) i konfederacji (67 proc.). Postawę Komisji chwalą z kolei wyborcy KO (75 proc.), Lewicy (71 proc.) i Polski 2050 (65 proc.). Badanie zrealizowano w dniach od 4 do 14 października 2021 roku na próbie liczącej 1161 osób.

Czytaj też:
Waszczykowski komentuje unijny szczyt. Ujawnił „asy w rękawie Polski”