Nowacka krytykuje nowy pomysł PiS. „Przecież to jest masakra!”

Nowacka krytykuje nowy pomysł PiS. „Przecież to jest masakra!”

Barbara Nowacka
Barbara Nowacka Źródło: Newspix.pl / Stanisław Krzywy
Barbara Nowacka nie zostawiła suchej nitki na rządowym projekcie dotyczącym zmian w Sądzie Najwyższym. Posłanka Koalicji Obywatelskiej zapewniła w rozmowie z WP, że jej formacja nie poprze proponowanych przez PiS pomysłów.

Tak dużych zmian w Sądzie Najwyższym nie było od lat. Jeśli rządowy projekt ustawy wejdzie w życie, SN czeka prawdziwa rewolucja. Złożona przez propozycja zmian zakłada m.in. że obecnie sędziowie SN mieliby składać oświadczenia, czy chcą orzekać, czy nie. Musieliby się także poddać weryfikacji przez KRS. Pomysł zmian w rozmowie z Wirtualną Polską skrytykowała Barbara Nowacka.

Nowacka krytykuje zmiany w SN

– Jak to się może podobać?! Jeżeli chcą się pozbyć przyzwoitych sędziów, każą im odpowiadać przed neoKRS-em, jeżeli uważają, że to jest sposób na pokazanie, że Polska jest państwem stabilnym, państwem prawa, państwem praworządnym, gdzie szanowana jest niezawisłość sądów, to nie tędy droga – oceniła posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Parlamentarzystka podkreśliła, że opozycja oraz unijne instytucje od wielu miesięcy czekają aż PiS przedstawie projekt likwidujący Izbę Dyscyplinarną. – Tymczasem oni znowu chcą pokazać jakiś bubel prawny. Zastanawiam się, kto za tym zagłosuje. Bo za ustawami w takim kształcie, które mają doprowadzić do czystek wśród sędziów, my nie podniesiemy ręki – zapewniła Barbara Nowacka.

Zmiany w Sądzie Najwyższym – jakie?

Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że  pracuje obecnie nad rozwiązaniami, które wprowadzą ogromne zmiany w funkcjonowaniu Sądu Najwyższego. W opublikowanym przez dziennik projekcie ustawy pojawił się m.in. zapis, że zamiast obecnych pięciu izb w SN byłyby tylko dwie: Izba Prawa Publicznego i Izba Prawa Prywatnego. Pozostałe Izby miałyby zostać zlikwidowane.

Co z sędziami, którzy orzekają w Sądzie Najwyższym?

W myśl nowych przepisów sędziowie mieliby oni obowiązek złożenia oświadczeń do I Prezes SN, czy nadal chcą być zasiadać w Sądzie Najwyższym. Jeśli zdecydują, że chcą dalej orzekać, musieliby poddać się ocenie Krajowej Rady Sądownictwa.

Swoją ocenę KRS przekazałby prezydentowi. To właśnie od głowy państwa miałoby zależeć, do której z dwóch nowych izb miałby trafić sędzia.

Czytaj też:
Sejm zajmie się likwidacją Izby Dyscyplinarnej. Terlecki: Idea zostanie zachowana

Źródło: Wirtualna Polska