Granica polsko-białoruska. Były wicesekretarz stanu USA: W pełni popieram polski rząd w ochronie granic

Granica polsko-białoruska. Były wicesekretarz stanu USA: W pełni popieram polski rząd w ochronie granic

Stephen Biegun
Stephen Biegun Źródło: Newspix.pl / Abaca
Stephen Biegun ocenił, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest „okropna. – To przykład dyktatury Łukaszenki. Musimy wspólnie pracować z innymi krajami ze świata, łącznie z Rosją, żeby pozbyć się Łukaszenki na Białorusi – uważa były zastępca sekretarza stanu USA w administracji Donalda Trumpa.

Stephen Biegun, były zastępca sekretarza stanu USA w administracji Donalda Trumpa był proszony przez amerykańskiego korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego o komentarz w sprawie .

Polsko-białoruska granica. Biegun: To przykład dyktatury Łukaszenki

To jest okropna sytuacja. W pełni popieram polski rząd w ochronie granicy. Podziwiam też człowieczeństwo Polaków, które pokazują względem imigrantów przybywających do Polski – stwierdził Biegun. – To jest przykład dyktatury Łukaszenki – dodał, podkreślają, że białoruski dyktator kurczowo trzyma się władzy.

Stany Zjednoczone wywierają ogromną presję na przywódcę Białorusi, żeby przekonać go, że nie może dalej trzymać się kurczowo władzy, Białorusini odważnie pokazali mu to samo. Musimy wspólnie pracować z innymi krajami ze świata, łącznie z Rosją, żeby pozbyć się Łukaszenki na Białorusi – ocenił Biegun.

twitter

Rosyjskie wojska na granicy z Ukrainą. Biegun: Jestem głęboko zaniepokojony

Zdaniem byłego zastępcy sekretarza stanu USA niepokojące jest również to, co Rosja robi przy granicy z Ukrainą.

Jestem głęboko zaniepokojony rosyjską koncentracją wojsk, ale Stany Zjednoczone otrzymały zapewnienie od Rosji. Otrzymałem też osobiście takie zapewnienie, że Rosja nie ma planów inwazji Ukrainy. Mam nadzieję, że tak jest. Relacje Stanów Zjednoczonych z Rosją są w tej chwili bardzo trudne. Ale mogą być jeszcze gorsze, jeżeli zaatakują Ukrainę – podkreślił.

Czytaj też:
Granica polsko-białoruska. Żaryn o agresji i brutalności Białorusinów: Przysyłają Specnaz