Zbigniew Ziobro nie stanął na wysokości zadania. Nowy raport daje wiele do myślenia

Zbigniew Ziobro nie stanął na wysokości zadania. Nowy raport daje wiele do myślenia

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
„Rzeczpospolita” przytacza wyniki badań prof. Jacka Kurczewskiego (UW), który przeanalizował, jak oceniane są rządy prawa w Polsce. Jak się okazuje, Polacy są bezlitośni dla działań ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Kondycja sądów była tak źle oceniana jedynie w okresie PRL-u – czytamy.

Instytut Stosowanych Nauk Społecznych UW wraz z CBOS-em przeprowadziły badania, w których zapytano Polaków o ocenę wymiaru sprawiedliwości. Badania pod przewodnictwem prof. Jacka Kurczewskiego są prowadzone regularnie od lat, dzięki czemu możliwe jest także porównywanie wyników w różnych okresach historii naszego kraju.

W badaniu zapytano Polaków, czym jest dla nich praworządność, a także które z wymienionych czynników świadczących o praworządności są w naszym kraju realizowane prawidłowo. Z badań płyną jednak niezbyt pochlebne wnioski dla ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego . Wymiar sprawiedliwości pod jego rządami spotyka się bowiem z bardzo negatywnym odbiorem.

Polacy wskazali, co świadczy o praworządności

Jak wynika z analizy, jako najważniejszą cechę państwa prawa Polacy uznali niezależność sądownictwa od poleceń i nacisków władzy (56,1 proc.). Jednocześnie zaledwie 7,8 proc. ankietowanych uważa, że ta sfera funkcjonuje prawidłowo. Na dalszych miejscach znalazły się m.in. stałość prawa, zapobieganie korupcji, czy możliwość przedstawiania władzy postulatów przez obywateli, jednak i tu Polacy stwierdzili, że obszary te nie działają dobrze.

Prof. Kurczewski podkreśla jednak, że w różnych grupach społecznych funkcjonuje odmienny obraz praworządności. Osoby najmniej wykształcone w jednej piątej w ogóle nie potrafią powiedzieć, co to jest praworządność – przyznaje.

Ocena państwa prawa podobna jak w okresie PRL-u

W badaniu porównano również, jakie jest zaufanie Polaków do wymiaru sprawiedliwości. Zadano dwa pytania: czy spory powinny rozwiązywać sądy, czy postronni ludzie. Jak się okazuje, większość Polaków wskazuje, że lepszym rozwiązaniem jest osoba postronna (46 proc.) niż sąd (38 proc.).

Co ciekawe, podobne pytanie zadano również w 1974 roku, czyli w okresie PRL-u. Wówczas rządziła władza wybierana niedemokratycznie, a zaufanie do państwa było znikome. Jedynie 32 proc. ankietowanych wskazywało wtedy, że swoją sprawę oddałoby w ręce sądów, 52 proc. wolało, żeby rozsądziły osoby trzecie. Wynik ten, jak podkreśla „Rzeczpospolita”, rósł na przestrzeni lat na korzyść sądów, którym ufała większość obywateli, aż w końcu w 2021 roku nastąpił regres.

Czytaj też:
Sąd Najwyższy zwrócił się z pytaniami do TSUE. Chodzi praktykę ministra sprawiedliwości

Źródło: Rzeczpospolita