Włamanie do telefonu Krzysztofa Brejzy. Prokuratura wszczęła postępowanie

Włamanie do telefonu Krzysztofa Brejzy. Prokuratura wszczęła postępowanie

Krzysztof Brejza
Krzysztof BrejzaŹródło:Newspix.pl / Tedi
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim przekazała, że wszczęto postępowanie w sprawie uzyskania dostępu do telefonu senatora Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy.

Senator KO złożył zawiadomienie do prokuratury we wrześniu 2021 roku. W zawiadomieniu tłumaczył, że chodzi o nielegalne przejęcie korespondencji z jego telefonu, gdy był szefem sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Polityk dodawał, że uzyskane treści zostały następnie opublikowane na antenie TVP.

Prokuratura nie chciała zająć się sprawą Brejzy?

Pod koniec 2021 roku Krzysztof Brejza mówił na antenie Polsat News, że prokuratura nie zrobiła prawie nic w jego sprawie poza jednym wezwaniem do Ostrowa Wielkopolskiego. Według senatora Koalicji Obywatelskiej przerzucanie sprawy między miastowymi prokuratorami świadczy, że „jest ona gorącym kamieniem dla śledczych”. Polityk dodawał, że w maju 2021 roku złożył zawiadomienie do CBA w sprawie ewentualnych podsłuchów. – Zapytałem, czy byłem inwigilowany, nie wiedząc, że chodzi o Pegasusa. Szef CBA odpowiedział, że insynuuję – tłumaczył.

Ostatecznie jednak śledczy postanowili zająć się sprawą senatora . Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Okręgową w Ostrowie Wielkopolskim wynika, że w sprawie uzyskania dostępu do telefonu senatora Koalicji Obywatelskiej zostało wszczęte postępowanie. Na razie nie ujawniono żadnych szczegółów w tej sprawie. Rzecznik Maciej Meler przekazał jedynie, że „wszczęcie tego postępowania wynika z konieczności przeprowadzenia w sprawie czynności o charakterze procesowym”.

Inwigilacja Krzysztofa Brejzy

Sprawę inwigilacji polityka poruszono także podczas pierwszego merytorycznego posiedzenia senackiej komisji nadzwyczajnej ds. nielegalnej inwigilacji systemem Pegasus.

John Scott Railton, starszy analityk z kanadyjskiej firmy Citizen Lab, która od lat zajmuje się użyciami Pegasusa na całym świecie potwierdził, że dane z telefonu senatora zostały ukradzione.

– Widzimy dowody na to, że te dane opuszczały telefon senatora Koalicji Obywatelskiej. Wciąż prowadzimy analizę i nie możemy powiedzieć, jakie to były dane i w jakiej ilości. Możemy jednak z pewnością powiedzieć, że Krzysztof Brejza był monitorowany na szeroką skalę – stwierdził ekspert.

Czytaj też:
Senatorowie chcą zapytać Kaczyńskiego o Pegasusa. „Być może premier Morawiecki nic nie wiedział”