Andrzej Duda: Obecność Polski w Unii Europejskiej to polska racja stanu

Andrzej Duda: Obecność Polski w Unii Europejskiej to polska racja stanu

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl / Maciej Goclon
– Dla Polski równie ważna jest obecność w NATO, jak i Unii Europejskiej. To fundamenty naszego bezpieczeństwa. To polska racja stanu! – mówił podczas Zgromadzenia Narodowego prezydent Andrzej Duda. Jak stwierdził, „doskonale rozumiał to prezydent Lech Kaczyński”.

– Członkostwo Polski w NATO jest symbolem naszej narodowej jedności. Poparcie dla członkostwa w polskim społeczeństwie jest dziś jednym z najwyższych w całym Sojuszu Północnoatlantyckim – stwierdził w swoim przemówieniu Andrzej Duda. Jak dodał, „mieliśmy rację ostrzegając Zachód przed rosyjskim imperializmem”, ale „nie czas na gorzką satysfakcję”, bo „dziś najważniejsza jest jedność”. – Doskonale rozumiał to prezydent Lech Kaczyński – przypominał.

– Dlatego zabiegał o to również dla państw naszego regionu. Wszyscy pamiętamy, jak walczył o to, by Ukraina i Gruzja otrzymały prawo do członkostwa w NATO i w Unii Europejskiej – mówił dalej. – Dla Polski równie ważna jest obecność w NATO, jak i Unii Europejskiej. To fundamenty naszego bezpieczeństwa. To polska racja stanu! – stwierdził.

Andrzej Duda: Ataki ze strony rosyjskich najeźdźców mają znamiona ludobójstwa

Prezydent Andrzej Duda przemawiał podczas zgromadzenia jako pierwszy. – Zgromadzenie Narodowe odbywa się zawsze w wyjątkowych dla Polski chwilach, tak jest też dzisiaj. W przededniu niezwykle ważnej rocznicy. Rocznicy przystąpienia przez Polskę, Czechy i Węgry do NATO – zaczął Duda. Jak dodał, wstępując do NATO Polska „w pełni dołączyła do zachodniej wspólnoty”. – Dziś niestety nie jest to chwila na radosne świętowanie, spotykamy się w dramatycznym czasie, w chwili największego światowego kryzysu bezpieczeństwa od zakończenia II wojny światowej – mówił dalej.

– Niczym nie sprowokowany atak Rosji na Ukrainę zaszokował świat – podkreślał. – Ataki ze strony rosyjskich najeźdźców mają znamiona ludobójstwa. Tak jest wtedy, kiedy z premedytacja strzela się w osiedla, gdzie nie ma żadnych wojskowych instalacji po to, żeby zbijać ludzi. Musimy zrobić wszystko, żeby sprawcy, żeby zbrodniarze wojenni, odpowiedzieli za to przed międzynarodowymi trybunałami – przemawiał Duda.

Duda: Musimy zwiększyć wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego

– Nikt lepiej nie zrozumie bólu i cierpienia narodu ukraińskiego od nas Polaków, tak ciężko doświadczanych w trakcie naszej historii. Zwłaszcza tej w XX wieku. My również wielokrotnie biliśmy się za „wolność naszą i waszą” – mówił dalej Duda. - Niech Kijów i inne ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy. Zatrzymajmy to zło! To wezwanie dla całego wolnego świata – apelował.

Andrzej Duda stwierdził, że „musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego” i nie można dopuścić, by „Rosja podbiła wolną, niepodległą i demokratyczną Ukrainę”. – Suwerenna i niepodległa Polska jest i zawsze będzie domem wolności i demokracji. I my tego domu będziemy wszystkimi siłami bronić! – powiedział.

Zgromadzenie Narodowe w rocznicę wstąpienia Polski do NATO

Zgromadzenie Narodowe zostało zwołane z okazji 23. rocznicy przystąpienia Polski do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Obradom przewodniczy marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a marszałek Senatu Tomasz Grodzki jest współprzewodniczącym. W zgromadzeniu bierze udział prezydent Andrzej Duda, przemówienia wygłoszą zdalnie szef NATO Jens Stoltenberg i prezydent Ukrainy Włodymyr Zełenski. W parlamencie pojawili się również byli prezydenci i premierzy.

Piątkowe zgromadzenie posłów i senatorów nie jest jednak oficjalnie Zgromadzeniem Narodowym, bo to zwoływane jest tylko w konkretnych, opisanych w konstytucji sytuacjach, takich jak zaprzysiężenie prezydenta, wysłuchanie oficjalnego orędzia prezydenta czy uznania prezydenta za niezdolnego do sprawowania urzędu. W oficjalnych komunikatach jest nazywane „uroczystym zgromadzeniem posłów i senatorów z udziałem Prezydenta RP”.

Czytaj też:
Wiceprezydent USA pożegnała Polaków. „Zanim wsiądę do samolotu chciałam tu przyjść”