Francuzi znów ruszą do urn. Koalicja Macrona idzie łeb w łeb z głównym rywalem

Francuzi znów ruszą do urn. Koalicja Macrona idzie łeb w łeb z głównym rywalem

Emmanuel Macron
Emmanuel Macron Źródło:Newspix.pl / ABACA
Dobiega końca kampania przed wyborami parlamentarnymi we Francji. Pierwsza tura odbędzie się już w najbliższą niedzielę. Koalicja prezydenta Emmanuela Macrona walczy o większość absolutną, jednak nie ma gwarancji, że ją zdobędzie.

W niedzielę 12 czerwca odbędą się we Francji wybory parlamentarne, nazywane „trzecią turą” wyborów prezydenckich. Francuzi wybiorą 577 deputowanych do Zgromadzenia Narodowego, czyli izby niższej parlamentu. Jeśli w danym okręgu żaden z kandydatów nie zdobędzie co najmniej 50 proc., to za tydzień (19 czerwca) odbędzie się tam druga tura. Uprawnionych do głosowania jest 48,7 mln wyborców. O mandaty łącznie we wszystkich okręgach ubiegać się będzie 6293 kandydatów. „Le Monde” wskazuje, że wielu z nich to polityczni weterani, którzy sprawowali już różne funkcje publiczne na różnych szczeblach.

Wybory parlamentarne we Francji. Macron potrzebuje większości

został ponownie wybrany na prezydenta Francji w kwietniu tego roku, ale potrzebuje także większości w Zgromadzeniu Narodowym, aby zrealizować zapowiedziane reformy, m.in. zmiany w emeryturach i podatkach. Dwa sondaże, które zostały opublikowane na początku tego tygodnia pokazały, że centrowy obóz Macrona „Razem” utrzymuje się na prowadzeniu, ale nie ma gwarancji zdobycia absolutnej większości, czyli 289 mandatów. Oprócz prezydenckiej partii Renesans (LREM) tworzą go centryści z Modem oraz centro-prawica z Horizons i Agir. Nieuzyskanie większości zmusiłoby Macrona do poszerzenia sojuszu i mogłoby znacznie skomplikować decyzje polityczne prezydenta.

Na drugim miejscu w badaniach plasuje się lewicowa koalicja pod wodzą Jean-Luca Melenchona. W skład sojuszu „Nupes” wchodzą Francja Nieujarzmiona (LFI), koalicja Zielonych (EELV), Partia Socjalistyczna (PS) i Komunistyczna Partia Francji (PCF).

Koalicja Macrona i sojusz Melenchona idą łeb w łeb

Według najnowszego sondażu przeprowadzonego w dniach 8-9 czerwca przez Instytutu Elabe na zlecenie stacji BMF TV koalicja prezydencka „Razem” może zdobyć w skali kraju 27 proc. głosów, a lewicowa „Nupes” 26,5 proc. (oznacza to, że lewica uzyskałaby od 165 do 190 mandatów). Trzecie jest Zjednoczenie Narodowe Marine le Pen z poparciem na poziomie 19,5 proc, a na kolejnych miejscach plasują się Republikanie (11 proc.) i Rekonkwista Erica Zemmoura (4,5 proc.).

Z badania wynika, że 74 proc. respondentów wie już, na kogo zagłosuje, a 26 proc. jeszcze nie podjęło decyzji.

Obawy o niską frekwencję

France24 zwraca uwagę, że w pierwszej turze znaczącą rolę może odegrać frekwencja wyborcza. Przeprowadzający badania sondażowe ankieterzy wskazują na szczególnie słabe zainteresowanie kampanią, w której brakuje debat telewizyjnych, a liderzy nie są szczególnie widoczni.

Czytaj też:
Emmanuel Macron ostro o Władimirze Putinie. „Popełnił historyczny błąd”

Źródło: France24/Le Monde/Reuters/BMF TV