Macron wykonał gest, a Zełenski… To zdjęcie obnaża prawdę o relacjach prezydentów

Macron wykonał gest, a Zełenski… To zdjęcie obnaża prawdę o relacjach prezydentów

Wołodymyr Zełenski i Emmanuel Macron
Wołodymyr Zełenski i Emmanuel Macron Źródło:Newspix.pl / ABACA
W polityce ważne są gesty. Przekonał się o tym prezydent Francji Emmanuel Macron. Media obiegły jego zdjęcia z wizyty w Kijowie, które nie są korzystne dla francuskiej głowy państwa. Widać na nich, że prezydent Ukrainy ma spory dystans do swojego gościa.

Po trzech miesiącach wojny do Kijowa zawitali prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi w towarzystwie prezydent Rumunii Klausa Iohannisa. Europejscy przywódcy, których m.in. liderzy Polski o wiele wcześniej wzywali do odwiedzenia Ukrainy, zapewniali o otwartości na jej unijne aspiracje.

Zdjęcie Macrona i Zełenskiego

Dziennikarze komentujący wizytę zwracają uwagę na mowę ciała przywódców. Na zdjęciach z wizyty widać bowiem, że Wołodymyr Zełenski utrzymywał spory dystans do prezydenta Francji, który zasłynął wielokrotnymi rozmowami telefonicznymi z Władimirem Putinem. Miał też namawiać przywódców Ukrainy do ustępstw, tak, by sprawca konfliktu mógł wyjść z niego „z twarzą”.

Media obiegła fotografia, która pokazuje chłodne relacje Zełenskiego i Macrona. Widać na niej, jak prezydent Francji usiłuje uściskać swojego ukraińskiego partnera, a ten odwraca głowę i trzyma Macrona na dystans. Wcześniej doszło też do innej niezręcznej sytuacji: Macron klepał Zełenskiego po ramieniu, na co ten również nie odpowiedział, co sprawiło, że gest prezydenta Francji wyglądał na protekcjonalny.

W internecie pojawiły się już przeróbki całej sytuacji. Kpiny z wizyty pojawiły się także na oficjalnym profilu słynnego psa Patrona na Instagramie. Sugerowano tam, że czworonóg myślał o przegryzieniu kabla telefonicznego tak, by prezydenta Francji nie kusiło, aby dzwonić do Moskwy.

twittertwittertwitter

Przywódcy Niemiec, Francji i Włoch w Kijowie. Uwagę zwraca strój

Uwadze dziennikarzy nie umknął też inny aspekt. Wielu przywódców, którzy przyjeżdżali na Ukrainę, decydowało się na mniej formalny strój, tym samym dopasowując się do tego, jak od wybuchu wojny nosi się prezydent Wołodymyr Zełenski. Sportowe ubrania były też bardziej praktyczne podczas wizyt w podkijowskich miejscowościach zniszczonych przez Rosjan, m.in. w Buczy. Przywódcy, którzy przyjechali do Kijowa w czwartek, postawili jednak na garnitury.

Z wizyty powstały formalne zdjęcia. Zupełnie inaczej wyglądają kadry m.in. ze spotkań Zełenskiego z Andrzejem Dudą. Obaj prezydenci podkreślają, że łączy ich przyjaźń, a od wybuchu wojny utrzymują regularny bliski kontakt. Prezydent Ukrainy mówił ostatnio o „chemii politycznej” między nim, Andrzejem Dudą i Borisem Johnsonem.

twitterCzytaj też:
Premier odpowiada na zarzuty opozycji. „Przegrali w nierównej walce z logiką”