Sejm wybrał nowych członków KRRiT. Awantura podczas prezentowania sylwetki kandydatów

Sejm wybrał nowych członków KRRiT. Awantura podczas prezentowania sylwetki kandydatów

Iwona Śledzińska-Katarasińska i Ryszard Terlecki
Iwona Śledzińska-Katarasińska i Ryszard Terlecki Źródło: sejm.gov.pl
Maciej Świrski i Agnieszka Glapiak zostali wybrani na nowych członków KRRiT. Podczas prezentowania sylwetki doszło do sprzeczki. Iwona Śledzińska-Katarasińska myślała, że ma 15 minut na przedstawienie jednego kandydata. Ryszard Terlecki zaznaczył, że był to czas na dwie osoby.

12 września 2022 roku upłynęła kadencja dwóch członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wybieranych przez Sejm – Elżbiety Więcławskiej-Sauk oraz Witolda Kołodziejskiego. KRRiT składa się z pięciu członków. Dwóch pozostałych wyznacza prezydent, a jednego Senat. Sejm zgłosił łącznie czterech kandydatów.

PiS zaproponował byłego członka zarządu PFN, prezesa Reduty Dobrego Imienia i szefa rady nadzorczej PAP Macieja Świrskiego oraz byłą dyrektor CIR, szefową Centrum Operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej i sekretarz w radzie nadzorczej PAP Agnieszkę Glapiak. Z kolei Koalicja Obywatelska zgłosiła medioznawcę i prawnika Jędrzeja Skrzypczaka oraz medioznawcę Adama Szynola.

Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji. Wybrano Macieja Świrskiego i Agnieszkę Glapiak

Ostatecznie wybrani zostali kandydaci zgłoszeni przez Prawo i Sprawiedliwość, którzy otrzymali po 234 głosy. Wymaga większość bezwzględna wynosiła 225 głosów. Osoby zaproponowane przez KO otrzymały po 205 głosów. Zanim doszło do głosowania posłowie przedstawili sylwetki kandydatów. Skrzypczaka i Szynola zaprezentowała Iwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy.

Posłanka PO podkreśliła, że w KRRiT powinni zasiadać fachowcy i decyzje nie mogą zapadać z powodów politycznych, tylko merytorycznych. – To nie jest przechowalnia dla tych, którym powinęła się noga, dla rzeczników prasowych – mówiła. Podsumowując swoją wypowiedź Śledzińskiej-Katarasińskiej skończył się czas. Prowadzący obrady Ryszard Terlecki przekonywał, że polityk ma 15 minut na zaprezentowanie dwóch osób, a nie jednej.

Wybór członków KRRiT. Burzliwy przebieg posiedzenia Sejmu

Ostatecznie Śledzińska-Katarasińska dokończyła jedno zdanie podkreślając, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji „nie jest dla osób, które są niewychowane. Posłem sprawozdawcą komisji kultury ze strony rządowej był Marek Suski. Polityk PiS zarzucił, że podczas komisji Szynol groził jego partii przegraniem wyborów i jego wystąpienie przypominało manifestację KOD-u.

Śledzińska-Katarasińska wyjaśniła potem, że kandydat KO tłumaczył, że każda władze kiedyś musi ją oddać. Szynol narzekał również na paski w Telewizji Polskiej, co było dla niego pierwszym skandalem oraz kłamstwa w TVP Info, co było drugim. Posłanka Koalicji Obywatelskiej tłumaczyła, że Szynol pierwszy raz występował w Sejmie i spotkał się z niespotykanym poziomem agresji i niegodziwości, za co go przeprosiła. Zakończyła, że tak nie zachowuje się wobec gości nawet, jak się z nimi nie zgadza.

Czytaj też:
Macierewicz do reportera TVN: Mówię panu, jak wygląda naprawdę to, co powinno być opublikowane

Źródło: WPROST.pl