Pogrzeb Jerzego Urbana. Wiadomo, gdzie spocznie redaktor naczelny „Nie”

Pogrzeb Jerzego Urbana. Wiadomo, gdzie spocznie redaktor naczelny „Nie”

Jerzy Urban
Jerzy UrbanŹródło:Wikimedia Commons / Adrian Gryciuk
Jerzy Urban, redaktor naczelny „Nie” i jeden z głównych autorów propagandy państwowej w czasach PRL, spocznie 11 października na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie, w grobie rodziców.

W poniedziałek 3 października zmarł Jerzy Urban, rzecznik prasowy Rady Ministrów PRL i redaktor naczelny tygodnika „Nie”. Informację o śmierci publicysty jako pierwszy podał tygodnik. Doniesienia potwierdziła żona Jerzego Urbana Małgorzata Daniszewska. Przyczyny jego śmierci pozostają na razie nieznane.

„Pogrzeb Jerzego Urbana odbędzie się 11 października (wtorek) o godz. 13 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie” – poinformował Waldemar Kuchanny, zastępca Jerzego Urbana w tygodniku „Nie”. Urban ma zostać pochowany w grobie swoich rodziców.

Jerzy Urban nie żyje. Kim był?

Jerzy Urban urodził się w 1933 roku w Łodzi. Wychowywał się w zasymilowanej żydowskiej rodzinie, która była związana ze środowiskiem łódzkich robotników. Jego ojciec Jan Urban był przez wiele lat członkiem PPS.

W latach 1981-1989 Jerzy Urban sprawował funkcję rzecznika prasowego rządu PRL. Wszedł w skład specjalnego zespołu utworzonego przez Biuro Polityczne KC PZPR, który miał za zadanie przygotować opinie oraz wnioski dotyczące podstawowych dziedzin działań propagandowych. Do głównych zadań grupy należało zwalczanie Solidarności. Jerzy Urban publikował felietony, w których m.in. oskarżał o. Maksymiliana Kolbe o anysemityzm a ks. Jerzego Popiełuszkę określał mianem Savonaroli komunizmu.

Jerzy Urban w ostatnich latach był częstym bohaterem skandali. Na początku lat 90. Zarzucono mu rozpowszechnianie pornografii. Ostatecznie sprawa została umorzona ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu.

W 2002 został oskarżony o obrazę Jana Pawła II jako głowy państwa watykańskiego w związku z publikacją w „Nie” artykułu „Obwoźne sado-maso”.

Czytaj też:
Tygodnik „NIE” miał dostać propozycję wywiadu z rosyjskim ambasadorem. „Idź w ch**”

Źródło: Onet.pl