Niespodziewane zakończenie wywiadu z Markiem Suskim. „Rzeczywiście, szanujmy swój czas”

Niespodziewane zakończenie wywiadu z Markiem Suskim. „Rzeczywiście, szanujmy swój czas”

Marek Suski odbiera nominację poselską
Marek Suski odbiera nominację poselską Źródło:Flickr / Prawo i Sprawiedliwość
W środę 5 października Marek Suski był gościem „Porannej rozmowy” w RMF FM. Rozmowę z Tomaszem Mazurkiem zakończył nieco przedwcześnie, ponieważ dziennikarz przerwał wywiad.

Wydawałoby się, że ta audycja z Markiem Suskim przejdzie bez echa. Poseł PiS tak często odpowiadał, że „nie wie” i „nie ma pojęcia”, że prowadzący Robert Mazurek prawie tylko na tym mógł skupić się podczas rozmowy.

– Co pan wie w takim razie, bo na razie na wszystkie pytania odpowiedział pan, że nic nie wie? – pytał rozdrażniony Robert Mazurek. – Wiem, że nic nie wiem – odparował Marek Suski. – Dobrze, tego filozofa już tutaj gościliśmy, a teraz poważnie – próbował wrócić do rozmowy dziennikarz.

W pewnym momencie Mazurek po raz kolejny przedstawił swojego gościa słuchaczom. – Marek Suski, człowiek, który nic nie wie – rzucił. Chwilę później usłyszał, że zadaje pytania, które trzeba by skierować raczej do wróżki.

Nie poznaliśmy więc odpowiedzi na pytania dotyczące rekonstrukcji, kształtu rządu planowanego na wybory, trzech różnych ustaw dotyczących cen energii, czy nowej funkcji Jacka Kurskiego. Suski stwierdził tylko, że nie jest biurem pracy dla byłych prezesów telewizji.

Cierpliwość Roberta Mazurka skończyła się przy pytaniach o słowa Jacka Sasina, po których z polskiej giełdy „wyparowało kilkadziesiąt miliardów”, jak mówił dziennikarz. Chodziło o podatek od ponadnormatywnych zysków, marż.

Suski nie komentował pomysłu Sasina

Marek Suski przekonywał, że nie wypowie się na temat pomysłu, którego konkretnych założeń jeszcze nie ma. Pytany o to, czy w takim razie słowami wicepremiera Sasina nie warto się przejmować, bo „tak sobie wychodzi facet i plecie”, Suski tylko wzruszał ramionami.

– Należy do tego przykładać wagę, ale ponieważ nie ma projektu ustawy, to nie ma sensu roztrząsać kwestii tego co może, a nie musi się znaleźć w ustawie – stwierdził Suski. – Rzeczywiście, szanujmy swój czas. Skoro pan nie chce odpowiadać na żadne pytania, to ja już chyba podziękuję panu serdecznie za rozmowę. Kłaniamy się i do widzenia – oświadczył Mazurek.

Czytaj też:
Ulubiony dżem wiceministra sprawiedliwości. Okazało się, że to rozmowa o Januszu Kowalskim

Źródło: RMF FM