Szokujące słowa w rosyjskiej telewizji państwowej. Propagandyści przekonywali, co powinno stać się z Ukraińcami

Szokujące słowa w rosyjskiej telewizji państwowej. Propagandyści przekonywali, co powinno stać się z Ukraińcami

Kremlowscy propagandyści
Kremlowscy propagandyści Źródło:X / @JuliaDavisNews
Kremlowscy propagandyści po raz kolejny dali popis na antenie państwowej stacji Rossija 1. Tym razem przekonywali widzów, że należy zmusić Ukraińców do wyjazdu na zachód przez „zagłodzenie i zamrożenie”.

Od początku propagandyści nie ustają w przedstawianiu zgodnej z linią Kremla wersji rzeczywistości w rosyjskiej telewizji publicznej. Tym razem na antenie państwowej stacji Rossija 1 o przebiegu wojny i kolejnych krokach, które Rosja powinna podjąć wobec Ukrainy wypowiadali się Andrej Guruljow i Konstantin Dołgow.

Propagandyści nawołują do „zagłodzenia i zamrożenia” Ukraińców

Guruljow to emerytowany żołnierz rosyjskiej armii, weteran wojny w Syrii i były dowódca Południowego Okręgu Wojskowego, a obecnie deputowany Dumy Państwowej, czyli izby niższej rosyjskiego parlamentu. Z kolei Dołgow to były rosyjski komisarz do spraw człowieka.

Propagandyści przekonywali, że ukraińską ludność cywilną należy zmusić do emigracji na Zachód i najlepiej to zrobić przez ich „zagłodzenie i zamrożenie”. Sugerowali, że działania powinny być na tyle intensywne, że wyjazd stałby się dla Ukraińców jedynym sposobem na przetrwanie. Na „propozycje” Guruljowa i Dołgowa z entuzjazmem zareagowała prowadząca program Olga Skabiejewa. „Rosja po prostu nie ma innego wyjścia” – oświadczyła.

twitter

Pokazali „życie Ukraińców w Europie”. Prawda wyszła na jaw

Z kolei kilka dni temu w kanale pierwszym rosyjskiej telewizji wyemitowano program „Antyfake”, który w założeniu miał demaskować fałszywe wiadomości o sytuacji w Ukrainie. Do studia na rozmowę-reportaż zaproszono rosyjską propagandystkę Julię Prochorową (Czernyszewą), która miała przebywać w Monachium. Kobieta niedawno została wydalona z Austrii za antyukraińskie działania. Blogerka podczas wywiadu była ubrana w grubą kurtkę. Opowiadała gospodarzowi programu Ołeksandrowi Smołowi, że Niemcy marzą, bo z powodu braku gazu rzadko włączają ogrzewanie. Prochorowa stwierdziła także, że Niemcy już nie karmią ukraińskich uchodźców i protestują przeciwko dostawom broni na Ukrainę i wypędzają również Ukraińców do domu.

W czasie programu pokazano też materiał, który rzekomo miał przedstawiać „trudne życie ukraińskich uchodźców w Europie”. Szybko okazało się jednak, że w rzeczywistości przedstawiał osoby, które próbowały uciec z Rosji.

Czytaj też:
Zacharowa grozi starciem militarnym. „Państwa NATO zbliżają się do niebezpiecznej linii”
Czytaj też:
Zatrzymano 50-letnią kolaborantkę. Za pseudoreferendum grozi jej więzienie

Źródło: Onet.pl/Wprost.pl