Nerwowość Kukiza po pytaniu o PiS. „Niech pan nie robi ze słuchaczy idiotów”

Nerwowość Kukiza po pytaniu o PiS. „Niech pan nie robi ze słuchaczy idiotów”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło:Shutterstock / Grand Warszawski
Paweł Kukiz słynie z dużego temperamentu, nie tylko politycznego. W trakcie piątkowej rozmowy na antenie Radia Wnet doszło do kilku spięć miedzy politykiem a prowadzącym rozmowę Łukaszem Jankowskim.

Rozmowa z Pawłem Kukizem z pewnością jest wymagająca, o czym miał okazję przekonać się prowadzący Poranek radia Wnet Łukasz Jankowski. Polityk nerwowo reagował na próby dopytywania. Do pierwszego starcia doszło przy okazji omawiania warunków, które PiS musi spełnić, aby Kukiz nadal głosował z formacją Jarosława Kaczyńskiego.

Paweł Kukiz nie głosuje z PiS-em?

Paweł Kukiz wskazał, że niezrealizowane pozostały dwa kluczowe dla niego projekty: ustawa o sędziach pokoju i ustawa referendalna obniżająca prób frekwencyjny przy głosowaniu nad odwołaniem wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Tłumaczył, że tak jak zapowiadał, zawiesił głosowanie wspólnie z PiS-em, ponieważ ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego nie wywiązało się z obietnicy i nie wprowadziło tych rozwiązań.

– Od 1 października nie głosuję wspólnie z PiS-em – przekonywał poseł. Na słowa dziennikarza, który wypomniał, że w kilku przypadkach na pewno Kukiz głosował podobnie jak Prawo i Sprawiedliwość, poseł odpowiedział zniecierpliwiony: „Jak ja bym w pańskim życiorysie pogrzebał”...

Kukiz o Ziobrze: Nie spotkałem większego szkodnika

Chwilę później Łukasz Jankowski usiłował ustalić, czy w takim razie obowiązuje umowa koalicyjna Pawła Kukiza i jego posłów z Prawem i Sprawiedliwością. Sam Kukiz odpowiadał nieprecyzyjnie, mówiąc wymiennie, że jest zawieszona albo funkcjonuje. Na sugestię prowadzącego, że umowa koalicyjna z PiS-em nie istnieje w takim razie, Kukiz odparł: „Niech pan nie robi ze słuchaczy idiotów”. – Mówię wyraźnie – jest w tej chwili zawieszona – wskazał. Kukiz tłumaczył, że obecnie problemem jest blokowanie przez środowisko Zbigniewa Ziobry ustawy o sędziach pokoju.

Poseł przy okazji powtórzył swoją deklarację w kierunku opozycji o gotowości do zagłosowania za wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości. – Nigdy nie spotkałem większego szkodnika w polityce od czasu komunistów – skwitował Ziobrę.

Czytaj też:
Nieoczekiwana szczerość Kukiza? „Nie będą ułatwiać gierek z Kaczyńskim”
Czytaj też:
Zaskakująca teza Jakubiaka. „Ukraińcy są szczęściarzami”