Rzecznik rządu nie wytrzymał. „Ja tu prowadzę konferencję, nie kłóćcie się”

Rzecznik rządu nie wytrzymał. „Ja tu prowadzę konferencję, nie kłóćcie się”

Piotr Müller
Piotr Müller Źródło:PAP / Albert Zawada
Podczas konferencji prasowej rzecznika rządu Piotra Muellera oraz rzecznika PiS Rafała Bochenka padło pytanie o nowelizację Kodeksu rodzinnego. Rzecznik rządu starł się przy tym z dziennikarzem TVN. – Panie redaktorze, jakby pan przedstawił szczegóły tej ustawy – zwrócił się do dziennikarza.

Projekt nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w Sejmie pojawił się 12 maja z inicjatywy należących do klubu PiS posłów Suwerennej Polski. Wnioskodawcą była posłanka partii Zbigniewa Ziobry Anna Maria Siarkowska. Nowelizacja ma uszczelnić przepisy dotyczące ochrony dzieci oraz zmniejszyć liczbę przypadków przemocy wobec najmłodszych. O jak najszybsze rozpoczęcie prac nad projektem apelowało ponad 20 instytucji i organizacji pozarządowych, co poskutkowało skierowaniem nowelizacji do pierwszego czytania.

Nowelizacja nie znalazła się jednak w harmonogramie najbliższego posiedzenia Sejmu, na co podczas konferencji prasowej rzecznika rządu Piotra Muellera oraz rzecznika PiS Rafała Bochenka zwrócił uwagę jeden z dziennikarzy TVN. – Panie redaktorze, jakby pan przedstawił szczegóły tej ustawy – zwrócił się do dziennikarza rzecznik rządu. – Bo pan mówi, że ważna ustawa. Jakie zawiera przepisy? – dopytywał, czym wywołał zamieszanie na sali. – Ja tu prowadzę konferencję, więc dajmy panu redaktorowi dokończyć, nie kłóćcie się – skwitował Mueller.

Rzecznik rządu: Porządek obrad jest znany

– Na tym posiedzeniu porządek obrad jest znany – odparł w końcu rzecznik rządu. – Tyle mogę powiedzieć – zaznaczył. I dodał, że w większości sytuacji „nie reaguje najbliższe otoczenie”. – To nasze wielkie wyzwanie jako społeczeństwa, dlatego przygotowujemy kampanię informacyjną w tym obszarze – zapowiedział.

Projekt nowelizacji zakłada m.in. opracowanie i wdrożenie jasnych ścieżek postępowania na wypadek podejrzenia krzywdzenia dziecka, wprowadzenie analizy poważnych i śmiertelnych przypadków krzywdzenia dzieci czy obowiązkowe szkolenia dla sędziów rodzinnych. Jednym z założeń jest również konieczność informowania ofiar przestępstw o ciężkim charakterze oraz małoletnich o tym, że skazany za popełnienie tego przestępstwa, który przebywa w więzieniu, wyjdzie na wolność.

Czytaj też:
Byli sztabowcy wytknęli błędy PiS. „Tak zachowywała się PO w 2015 roku”

Czytaj też:
Rząd zajmie się budżetem na 2024 rok. Sejm pracuje nad nowelizacją aktualnego