BRICS to organizacja zrzeszająca Brazylię, Rosję, Indie, Chiny i RPA.
Szczyt BRICS w sierpniu w RPA
W dużym uproszczeniu, jej celem jest doprowadzenie do wzrostu znaczenia jej członków na arenie międzynarodowej. Ma to nastąpić m.in. dzięki stworzeniu nowego systemu walutowego czy doprowadzenia do reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych.
W dniach 22-24 sierpnia w południowoafrykańskim Johannesburgu odbędzie się szczyt BRICS.
Przypomnijmy, że władze RPA głowią się nad tym, w jaki sposób „ominąć” wydany w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakaz aresztowania Władimira Putina, jeśli zbrodniarz zdecyduje się na osobisty udział w szczycie.
„Taki przywódca jest niestosowny jako gość”
W ubiegły poniedziałek, 19 czerwca, szef MSZ Francji Catherine Colonna oświadczyła, że prezydent Emmanuel Macron chętnie skorzystałby z zaproszenia na szczyt BRICS.
W czwartek, 22 czerwca, do tych słów odniósł się wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow. Stwierdził, że prezydent Francji byłby „niestosownym gościem”.
– Jest oczywiste, że przywódcy państw prowadzący wobec nas tak wrogą i niedopuszczalną politykę, akcentujący i przekonujący, że Rosja powinna być izolowana na arenie międzynarodowej i podzielający wspólną linię NATO, aby zadać nam tzw. strategiczną porażkę – taki przywódca jest niestosowny jako gość BRICS – skomentował Riabkow.
„Powiedzieliśmy o tym naszym kolegom z RPA”
Zapowiedział, że Rosja zrobi wszystko, aby nie dopuścić do pojawienia się Macrona w Johanneburgu. Zastrzegł jednak, że ustalanie listy gości leży w kompetencji gospodarza szczytu.
– Nie ukrywamy tego naszego podejścia, powiedzieliśmy o tym naszym kolegom z RPA. Oczekujemy, że nasz punkt widzenia zostanie w pełni zaakceptowany – skwitował wiceszef MSZ Rosji.
Czytaj też:
Starcie Scholza i Macrona. Francuzi sprzeciwiają się inicjatywie NiemiecCzytaj też:
Emmanuel Macron duszkiem wypił butelkę piwa. Nagranie trafiło do sieci