Zachód to dla Rosjan „biomechanoidy” i „zboczeńcy”? Takiego odlotu dawno nie było

Zachód to dla Rosjan „biomechanoidy” i „zboczeńcy”? Takiego odlotu dawno nie było

Siergiej Naryszkin
Siergiej Naryszkin Źródło:Wikimedia Commons / Senat Rzeczypospolitej Polskiej/Michał Koziczyński
Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin stwierdził, że Europę zamieszkują "zboczeńcy". Mówił też, że "zdrowy człowiek" boi się jechać na Zachód, bo może spotkać tam "biomechanoidy".

Rosyjska propaganda już od dłuższego czasu nie potrzebuje nawet najmniejszego zaczepienia w faktach i wymyśla coraz bardziej niestworzone scenariusze, byle tylko nastraszyć własnych obywateli i zniechęcić ich do Zachodu. Najnowszym przykładem takiego podejścia jest wypowiedź Siergieja Naryszkina, szefa rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego.

Europa jak „kwitnący ogród”? Siergiej Naryszkin się nie zgadza

Naryszkin swoje obelgi pod adresem państw Zachodu wypowiadał w reakcji na słowa wysokiego przedstawiciela Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Nie spodobało mu się, że Josep Borrell porównał Europę do „kwitnącego ogrodu”, a resztę świata do „dżungli”. Polityk przeprosił za to zestawienie, jednak nie zmienił zdania co do tego, że Europa jest najlepszym miejscem do życia.

– Chcę otworzyć oczy głównemu europejskiemu dyplomacie – zaczął Naryszkin. – Dla zdrowego duchowo i fizycznie człowieka w rzeczywistości wyjazd do Europy nie jest przyjemny, często jest nawet przerażający. Rozpanoszyło się tam tak wiele różnych rodzajów zboczeń – mówił Rosjanin.

Siergiej Naryszkin straszy Rosjan wynaturzonymi Europejczykami

Szef wywiadu przypomniał, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. – A ludzie Zachodu starają się podmienić go na wszelkiego rodzaju transgendery i biomechanoidy – stwierdził.

Trudno nawet domyślić się, co Naryszkin miał na myśli, mówiąc o biomechanoidach. W literaturze science fiction określeniem tym mówi się np. o biomechanicznych formach życia, czyli cyborgach.

Dziennikarze Biełsatu zwrócili zresztą uwagę na ciekawe zachowanie rodziny rosyjskiego szefa służb. W kwietniu tego roku jego żona Tatiana była widziana w Paryżu, w mercedesie klasy S. Jego córka Weronika z kolei widziana była na wakacjach w Grecji i Włoszech.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Nie żyje prominentny rosyjski generał. Był kluczową postacią w wojnie w Ukrainie
Czytaj też:
Rosji przybywa milionerów. Sankcje im nie przeszkadzają