Politycy KO z pilną kontrolą w MSZ. „Tutaj jest źródło tej afery”

Politycy KO z pilną kontrolą w MSZ. „Tutaj jest źródło tej afery”

Marcin Kierwiński i Jan Grabiec
Marcin Kierwiński i Jan Grabiec Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
W związku z tzw. aferą wizową politycy Koalicji Obywatelskiej udali się z pilną kontrolą poselską do MSZ. – To nie jest tak, że ta afera pojawiła się w tym roku – podkreślał rzecznik PO Jan Grabiec. Jak dodał, resort ma obowiązek udostępnić posłom informacje.

Tzw. afera wizowa zatacza coraz szersze kręgi. Pod koniec sierpnia zdymisjonowany został wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk. Premier oświadczył, że dymisja jest związana z postępowaniem, które prowadzą CBA oraz prokuratura. Media ujawniły w ostatnich dniach szczegóły nieprawidłowości, do których miało dochodzić w MSZ. W piątek do sprawy odnieśli się również politycy Koalicji Obywatelskiej, którzy w ramach pilnej kontroli poselskiej udali się do resortu spraw zagranicznych.

– To tutaj jest źródło tej afery, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, które za chwilę odwiedzimy, żądając kolejnych dokumentów dotyczących afery wizowej – powiedział rzecznik PO Jan Grabiec. — Jesteśmy w MSZ, aby uzyskać dokumenty w sprawie afery wizowej. Wiemy, że docierały tu pisemne sygnały, że ta afera wizowa trwa – zapowiadał.

Rzecznik PO podkreślał również, że tzw. afera wizowa nie pojawiła się z dnia na dzień. – To nie jest tak, że ta afera pojawiła się w tym roku. Informacja o tym, że polskie wizy sprzedawane są jak leci bez kontroli, były sprzedawane od lat. Informacje te były przesyłane różnymi kanałami do MSZ. To jest informacja publiczna, więc MSZ ma obowiązek udostępnić nam te informacje – zaznaczał.

Politycy KO będą pytać, co wiedział Kaczyński

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński zaprezentował tabele, które politycy uzyskali w MSZ. – To na podstawie tych tabel pokazujemy konkretne dane. Niech ministerstwo przekaże dokładnie te same dane. Wtedy wszyscy zobaczą, jakimi oszustami są – mówił. – W tej sprawie są rzeczy szalenie niebezpieczne. Pytam Kamińskiego, czy służby specjalne krajów NATO informowały polskie władze, że polskie wizy zostały wydane obywatelom krajów afrykańskich i azjatyckich, które znajdują na listach osób szczególnie niebezpiecznych – dodawał.

— Politycy PiS mówią o polskim bezpieczeństwie, jak go dzielnie go bronią. Tymczasem okazuje się, że handlują tym bezpieczeństwem przy chociażby konsulatach, czy ambasadach. Będziemy pytać MSZ, w jakim trybie o tej aferze informowany był pan poseł Kaczyński, wtedy wicepremier ds. bezpieczeństwa — zaznaczył Kierwiński. — Nie może być tak, że polska polityka migracyjna została sprowadzona do nie jasnych, korupcyjnych interesów, a najważniejsze osoby w państwie boją się zabrać głos. Polacy mają prawo wiedzieć, jakie niebezpieczeństwo zgotował Polakom PiS — podkreślił.

Wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej złożyli w łódzkiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w związku z aferą wizową.

Czytaj też:
RMF FM: Piotr Wawrzyk trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu
Czytaj też:
Marszałek Senatu wygłosi orędzie na antenie TVP. „Jedyna szansa, aby usłyszeli o tym wszyscy Polacy”