Życzenia od Beaty Szydło dla górników. Nie wszyscy przyjęli je ciepło

Życzenia od Beaty Szydło dla górników. Nie wszyscy przyjęli je ciepło

Beata Szydło
Beata Szydło Źródło:Shutterstock / dominika zara
Z okazji Barbórki premier Beata Szydło złożyła życzenia górnikom na portalu X. Prócz podziękowań pod wpisem pojawiły się głosy krytyki.

„Niech żyje górniczy stan! Ostatnie dwa lata w szczególny sposób pokazały, że branża górnicza niezmiennie pozostaje podporą bezpieczeństwa energetycznego Polski. Węgiel, gaz, ropa i wiele innych surowców – to wszystko efekt pracy polskich górników i firm górniczych” – napisała była premier na portalu X, w dniu tradycyjnego górniczego święta. Pod wpisem pojawiło się wiele uszczypliwych komentarzy.

„PiS jest grabażem polskich kopalń w imię interesów Brukseli. Ten wpis to dno i bezczelność” – napisał w odniesieniu do życzeń jeden z komentujących. „Wstydu nie masz! Co zrobiłaś z kopalnią Krupinski?” – pisał inny. Pojawił się też krytyczny głos na temat importu węgla z Rosji. „Niech Pani nie zapomni przesłać życzenia ruskim górnikom, którzy tyrali w pocie czoła, aby PIS mógł kupować węgiel z Rosji i zamykać polskie kopalnie” – grzmiał jeden z użytkowników.

Szydło krytycznie o polityce klimatycznej UE

Była premier ostatnio wypowiedziała się krytycznie o polityce klimatycznej UE.

Zwróciła uwagę, że skutkiem wprowadzenia w życie dyrektywy metanowej będzie brak możliwości samodzielnego zaspokojenia zapotrzebowania na węgiel przez Polskę, ale możliwość importować np. z sąsiednich Niemiec. Wiele tamtejszych kopalni spełnia bowiem normy dot. emisji metanu.

– Co kuriozalne – będzie Polska jeszcze ciągle potrzebowała węgla i będzie mogła go Polska importować. Natomiast nie będzie mogła wydobywać. To pokazuje chyba najbardziej tę hipokryzję, która tutaj panuje (...) Nie ulega wątpliwości, że wpływy niemieckiego lobby na te decyzje – i w Komisji Europejskiej, i w Parlamencie Europejskim – są bardzo silne – oceniła europosłanka PiS.

Kiedy powinno się zacząć wygaszanie kopalń? W rozmowie z „Wprost” dr hab. inż. Paweł Bogacz, prof. AGH. – Z punktu widzenia sztuki górniczej, a także ekonomii, powinniśmy rozpocząć wygaszanie kopalń w momencie, kiedy kończą się zasoby, na których kopalnie pracują. W sposób dość szczegółowy określa to także Prawo geologiczne i górnicze. Z punktu widzenia kwestii środowiskowych problemem nie jest sam węgiel a sposób jego wykorzystania, którym jest głównie spalanie. Zajmijmy się przede wszystkim tymi kwestiami – apelował ekspert.

Czytaj też:
Henning-Kloska ucierpi z powodu „afery wiatrakowej”? Mogła dostać własny resort
Czytaj też:
COP28. Andrzej Duda przedstawił polskie stanowisko. „Przede wszystkim człowiek”

Źródło: WPROST.pl