Prezydent Andrzej Duda przebywa w niedzielę z wizytą w Wilnie, gdzie bierze udział w obchodach 161. rocznicy powstania styczniowego. Po spotkaniu z litewskim prezydentem Gitanasem Nausedą zorganizowano konferencję prasową, na której przemawiali obaj przywódcy. Duda przekazał, że tematem rozmów było wsparcie dla Ukrainy, planowane manewry NATO oraz polsko-litewska współpraca w zakresie bezpieczeństwa.
Prezydent poruszył również kwestie związane z polityką krajową. Deklarował, że jest otwarty na negocjacje w sprawie zmian w wymiarze sprawiedliwości, jednak zaznaczał, że istnieje „warunek brzegowy”. – Nie pozwolę na żadną weryfikację sędziów powołanych w okresie 8,5 roku mojej prezydentury. To są ludzie, którzy przeszli przez całe postępowanie, poprzedzające wstąpienie do stanu sędziowskiego czy też awans. Zostali powołani zgodnie z przepisami, złożyli ślubowania przed prezydentem, odebrali nominacje. Nie pozwolę weryfikować i prześladować tych ludzi – podkreślił Duda.
Duda o środkach z KPO: Próba wymuszenia zmiany władz
Prezydent ocenił, że „jest grupa polityków, prawników, a właściwie sędziów-polityków i prawników-polityków, która chciałaby zwykłej zwierzęcej zemsty politycznej na tych ludziach”. Zaznaczał również, że sędziowie muszą zachować pełną niezależność i pełną niezawisłość. – Jeśli chodzi o inne aspekty zmian w wymiarze sprawiedliwości, to jestem otwarty. Będę rozmawiał, co powiedziałem i podczas spotkania z komisarz Verą Jurovą, i podczas spotkania z premierem Tuskiem – zapowiedział.
– Co do KPO, to nie mam wątpliwości, o co chodziło z blokowaniem pieniędzy z KPO. To było czysto politycznym działaniem. To była próba wymuszenia zmiany władz w Polsce i obecne wydarzenia to potwierdzają – stwierdził prezydent.
Czytaj też:
Prezydent podjął już decyzję i wykorzysta TK? Ustawa nie przewiduje konsekwencjiCzytaj też:
Motywy Tuska są jasne, Dudy – nie do końca. W wojnie z rządem prezydent jest skazany na porażkę