Kaczyński zasugerował, że za powstaniem Polski 2050 mogą stać obce służby. Kobosko: Prezesowi cały dworzec kolejowy odjechał

Kaczyński zasugerował, że za powstaniem Polski 2050 mogą stać obce służby. Kobosko: Prezesowi cały dworzec kolejowy odjechał

Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło:Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/Fotonews
Jarosław Kaczyński zasugerował, że za powstaniem Polski 2050 mogą stać „siły zewnętrzne”. – Czy powstanie Polski 2050 było wynikiem tego, że pewien prezenter telewizyjny wpadł na taki pomysł? Czy może czegoś głębszego? – pytał prezes PiS. Na jego słowa zareagował wiceszef Polski 2050 Michał Kobosko.

W piątek pojawił się jako gość specjalny na IX Nadzwyczajnym Zjazdem Klubów „Gazety Polskiej” w Spale. Prezes Prawa i Sprawiedliwości wygłosił przemówienie, które było jego pierwszą publiczną wypowiedzią od wieczoru wyborczego 15 października.

Wybory 2023. Kaczyński zabrał głos

Kaczyński przyznał, że wynik jest „dobry, ale nie bardzo dobry”. – Mieliśmy tutaj do czynienia oczywiście także z szeregiem błędów z naszej strony. Takie jest życie, że błędy się popełnia, a polityka jest akurat szczególnie obciążona ryzykiem błędów, bo to jest taka dziedzina, gdzie poziom niepewności decyzji i ich skutków jest wysoki – mówił.

Analizując powyborczy krajobraz, ubolewał, że „ludzie nie głosują z wdzięczności”. – Całe regiony, które w istocie powinny nas wesprzeć, bo uzyskały od nas jakieś szczególnie mocne wsparcie, wcale nas nie wsparły na poziomie wyższym, niż poprzednio – stwierdził.

W dalszej części swojego wystąpienia prezes stwierdził, że  „okazała się przy końcu kampanii konkurencją” PiS i „sięgnęła po tych, którzy wcześniej głosowali na nich, tych niezdecydowanych, którzy z jakichś powodów się obrazili się” na PiS. – Trzecia Droga okazała się przy końcu kampanii naszą konkurencją. Sięgnęła po tych, którzy wcześniej głosowali na nas, tych niezdecydowanych, którzy z jakichś powodów się na nas obrazi – powiedział.

Prezes PiS o Polsce 2050: Może głębsze są tego przyczyny?

Następnie prezes PiS zaczął zastanawiać się „w jakim stopniu nasze życie publiczne jest autonomiczne wobec sił zewnętrznych”. Jak przekonywał, od 1989 r. „tu przez cały czas działają siły, które ewidentnie są związane z naszymi sąsiadami” i wskazał na Niemcy i Rosję. – Źródła powstania Platformy Obywatelskiej są dość oczywiste z tego punktu widzenia i później ta oczywistość była weryfikowana przez politykę. W oczywisty sposób wpisywała się w interesy niemieckie – powiedział.

Kaczyński zasugerował, że za powstaniem mogą stać obce służby. – Czy powstanie Polski 2050 było wynikiem tego, że pewien prezenter telewizyjny wpadł na taki pomysł? Czy może czegoś głębszego? Czy generałowie, którzy się tam znaleźli, polubili tego człowieka? Czy może głębsze są tego przyczyny? – pytał prezes PiS.

Kobosko nie wyklucza pozwu

Do wypowiedzi Kaczyńskiego odniósł się w sobotę w radiu RMF FM wiceprzewodniczący Polski 2050 Michał Kobosko. – Pan prezes powinien wyciągnąć wnioski z tego, co się 15 października wydarzyło, a nie opowiadać tę samą śpiewkę, która jego obóz doprowadziła do klęski wyborczej – powiedział polityk.

Zdaniem Koboski to Kaczyński „popełnił błędy, to on ponosi jednoosobowo odpowiedzialność”. – Panu prezesowi nie tylko peron odjechał, ale cały dworzec kolejowy odjechał. (...) On nie rzuca jakichś konkretnych oskarżeń. On tylko, jak to się mówi, zadaje pytania. Wiadomo, że pytania zadaje się po to, żeby stworzyć pewne wrażenie. Ale dzisiaj to jest objaw bezsilności prezesa Kaczyńskiego – mówił.

Zapytany o to, czy Polska 2050 zamierza pozwać Kaczyńskiego za te sugestie, wiceprzewodniczący partii nie wykluczył takiego ruchu. – Zastanowimy się, w tej chwili są ważniejsze sprawy niż zastanawianie się nad rozterkami prezesa Kaczyńskiego – powiedział Kobosko.

Czytaj też:
Doradca Andrzeja Dudy: Nowy rząd najprawdopodobniej w połowie grudnia
Czytaj też:
Starszy mężczyzna zakłócił konferencję Kosiniaka-Kamysza. Tak zareagował lider PSL