Będzie ciąg dalszy sprawy "taśm Rydzyka"

Będzie ciąg dalszy sprawy "taśm Rydzyka"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Będzie dalszy ciąg prawniczej debaty nad taśmami o. Rydzyka. Decyzję toruńskiej prokuratury chcą zaskarżyć młodzieżówki SLD i PO, co oznacza, że sprawę rozstrzygnie są - pisze "Gazeta Wyborcza".

We wtorek oskarżyciele poinformowali, że nie przeprowadzą śledztwa w sprawie ujawnionych przez "Wprost" nagrań wykładów szefa Radia Maryja dla studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Ich zdaniem wypowiedzi toruńskiego redemptorysty na temat Lecha Kaczyńskiego i osób narodowości żydowskiej mieściły się w granicach prawa. - Stowarzyszenia mogą się odwołać, bo pozwala na to art. 306 kodeksu postępowania karnego - uważa toruńska adwokat Ewa Wielińska.

O tym, że mają możliwość zażalenia się, przekonane są także młodzieżówki PO i SLD, które domagały się ścigania o. Tadeusza Rydzyka. - Na bank będziemy się odwoływać - zapowiada Konrad Gołota, sekretarz Federacji Młodych Socjaldemokratów. - Już analizujemy, jak powinno brzmieć nasze pismo.

Stowarzyszenie Młodzi Demokraci decyzji jeszcze nie podjęło, ale nie wyklucza, że postąpi tak samo. - Najpierw chcemy poznać uzasadnienie prokuratury, czekamy na jej pismo - mówi Szymon Moś, przewodniczący gdańskiego koła młodzieżówki PO.

Zażalenia rozpozna toruński sąd okręgowy.